Niemieckie landy zażądały od rządu federalnego dodatkowych 8 miliardów euro na pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem przez kolejne trzy lata imigrantów. Berlin jednak odmówił. Po takiej decyzji spór między landami a rządem federalnym zaczął się zaostrzać.
Dziennik „Süddeutsche Zeitung” poinformował, że rządy wszystkich 16 krajów związkowych uzgodniły, że zwrócą się do rządu w Berlinie o 8 miliardów euro. Potwierdził to w rozmowie z gazetą Horst Seehofer, premier Bawarii i zwolennik ograniczenia napływu imigrantów do Niemiec.
Żądanie landów nie zaskakuje, bo od dawna skarżyły się, że
Berlin kieruje do nich tysiące uchodźców bez dostatecznego finansowego zabezpieczenia ich potrzeb. Niemieckie media już latem 2015 roku donosiły o trudnej sytuacji w gminach, którym brakuje miejsc, sprzętu i pieniędzy. Niektórzy samorządowcy przyznawali, że radzą sobie z sytuacją dzięki prywatnemu zaangażowaniu mieszkańców.
Jednak minister finansów Wolfgang Schäuble odmówił przekazania landom dodatkowych 8 mld i zażyczył sobie, aby przedtem szczegółowo przedstawiły cele, na które wydadzą pieniądze.
Po takim stanowisku Berlina Seehofer zapowiedział, że landy nie zrezygnują z żądania i zapewnił, iż mówią w tej sprawie jednym głosem. Przypomniał, że tylko w zeszłym roku do Niemiec przybyło ponad milion imigrantów, i że rząd federalny obiecywał wspólną odpowiedzialność za opiekę nad nimi. A teraz się od niej wymiguje. –
Nie chce nawet pokryć 20 proc. kosztów, do których się zobowiązał – stwierdził Seehofer. –
Wolfgang Schäuble wzywa Unię Europejską, by działała wydajnie. Dokładnie tak powinien też działać rząd Niemiec – podkreślił premier Bawarii.
Wygląda na to, że jeśli rząd federalny będzie nadal obstawał przy swoim, to czara goryczy się przeleje i w Niemczech dojdzie do buntu landów. Warto w tym kontekście przypomnieć, że na początku tego roku Peter Dreier, samorządowiec z Bawarii, powiedział Angeli Merkel i jej polityce imigracyjnej wyraźne „dość”. W ramach protestu
wsadził do autobusu kilkudziesięciu Syryjczyków, dla których brakowało miejsca w bawarskich ośrodkach, i wysłał ich do biura kanclerz Niemiec w Berlinie. Co będzie, jak w jego ślady pójdą inni samorządowcy?
Źródło: niezalezna.pl,dw.com
#Horst Seehofer #imigranci #uchodźcy #Berlin #Niemcy
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
plk