Anthony Joshua pokonał Jake’a Paula przez techniczny nokaut w szóstej rundzie podczas głównego wydarzenia gali bokserskiej w Miami. Dla 36‑letniego byłego mistrza świata wagi ciężkiej był to powrót na ring po rocznej przerwie, a jego rywalem został o osiem lat młodszy amerykański influencer.
Joshua pokonał Paula
Joshua, jeden z najwybitniejszych pięściarzy królewskiej kategorii ostatniej dekady i mistrz olimpijski z Londynu (2012), ma na koncie zwycięstwa m.in. nad Wołodymyrem Kliczką, dzięki którym sięgnął po mistrzowski pas. Później jego kariera wyhamowała, jednak starcie z Paulem – transmitowane przez platformę Netflix – miało być okazją do odbudowy. Amerykanin w ostatnich latach zyskał rozgłos, pokonując w pokazowej walce Mike’a Tysona, a następnie byłego mistrza wagi średniej Julio Cesara Chaveza Jr.
THE REF HAS SEEN ENOUGH!!!
— Netflix Sports (@netflixsports) December 20, 2025
ANTHONY JOSHUA GETS THE KO AGAINST JAKE PAUL IN ROUND 6! #JakeJoshua pic.twitter.com/m5Y2VJ8to3
Pojedynek zakontraktowano na osiem trzyminutowych rund, lecz zakończył się w szóstej. Od pierwszego gongu przewaga Brytyjczyka była wyraźna, choć długo nie potrafił czysto trafić ruchliwego i zwinnego Paula. Ten jednak od piątej rundy wyraźnie słabł, a Joshua zaczął regularnie go punktować. Amerykanin kilkukrotnie lądował na deskach, a walkę zakończył potężny prawy sierpowy po półtorej minuty szóstego starcia.
To nie był mój najlepszy występ. Zajęło mi to trochę dłużej, niż oczekiwałem
– przyznał po walce Joshua, jednocześnie chwaląc postawę rywala.
Paul, mimo widocznych śladów trudnej batalii, był zadowolony i dumny. Stwierdził, że choć podejrzewa u siebie złamanie szczęki, nie rezygnuje z marzeń o przyszłej walce o mistrzostwo świata.