Daniel Andre Tande niespodziewanie zakończył karierę, o czym poinformował na antenie kanału telewizji NRK w środę po południu. Mistrz olimpijski z drużyną Norwegii w skokach narciarskich przyznał, że decyzja o sportowej emeryturze w dużym stopniu spowodowana była groźnym upadkiem w Planicy.
Daniel Andre Tande, który startował w Pucharze Świata od 2013 roku, jest mistrzem olimpijskim drużynowo z Pjongczangu. 30-letni norweski skoczek zdobył też cztery złote medale mistrzostw świata w lotach narciarskich - trzy drużynowo i jeden indywidualnie. Tande przyznał, że najważniejszym powodem jego decyzji są skutki upadku w Planicy przed trzema laty.
25 marca 2021 Tande zaraz po wyjściu z progu runął na zeskok. Spod skoczni został przetransportowany helikopterem do szpitala w Lublanie, gdzie został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną, w której znajdował się przez kilka dni.
Zdałem sobie sprawę z tegoż, że otarłem się o śmierć. Po tym upadku pojawiła się bariera psychiczna. Udawało mi się ją wielokrotnie pokonać, lecz powracała coraz silniej. Podczas treningów i zawodów coraz częściej się zdarzało, że ciało nie komunikowało się z głową i sztywniało tuż przed skokiem. Strach okazał się silniejszy niż radość z uprawiania tej dyscypliny, która była do dzisiaj całym moim życiem
- powiedział Daniel Andre Tande.