Austriak Stefan Kraft wygrał niedzielny konkurs Pucharu Świata na skoczni w Engelbergu. Do finału zawodów awansowało dwóch Polaków. Dawid Kubacki ostatecznie był 14., a Kamil Stoch 23.
Do niedzielnego konkursu w Engelbergu awansowało pięciu polskich skoczków. Piotr Żyła w kwalifikacjach wypadł naprawdę dobrze - zajął w nich ósme miejsce. Niestety ten wynik nie przełożył się później na zawody. Żyła nie awansował do finału, podobnie jak Maciej Kot oraz Paweł Wąsek.
W drugiej serii znaleźli się tylko Kamil Stoch oraz Dawid Kubacki, ale ich lokaty nie pozwoliły włączyć się do walki o podium. Stoch na półmetku był 23., a Kubacki 14. Trzykrotny mistrz olimpijski w finale doleciał w pobliże zielonej linii, ale 130 metrów nie rzuciło nikogo na kolana.
Drugi z rzędu konkurs, który zostanie zakończony w okolicach 20. miejsca. Jest jakiś progres - to na pewno 📈 #skijumpingfamily #Engelberg pic.twitter.com/MzgYWgpUXf
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 17, 2023
Nieco lepiej od kolegi z reprezentacji wypadł Kubacki, który lądował dwa metry dalej od Stocha, lecz to również nie był skok na prowadzenie w konkursie.
"Kim jesteśmy? Dokąd zmierzamy?"#skijumpingfamily #Engelberg pic.twitter.com/N40xfL9oHQ
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) December 17, 2023
Pierwszego miejsca w finale nie obronił Jan Hoerl. Skutecznie zaatakował go z piątej pozycji Stefan Kraft, który w finale poszybował aż 142 metry. Hoerl zakończył konkurs na drugim miejscu, a na podium stanął również niemiecki skoczek Pius Paschke.