Podczas ostatniego w tym sezonie weekendu z Pucharem Świata w Planicy PZN ogłosił, że Thomas Thurnbichler przestanie być trenerem polskich skoczków. Niedługo potem Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki zaczęli krytykę austriackiego szkoleniowca w mediach.
Małysz reaguje na słowa Kubackiego
Szczególnie słowa mistrza świata z Seefeld w wywiadzie udzielonym TVP Sport wybrzmiały mocno.
Jak się widzi, że ktoś rzuca kłody pod nogi zawodnikom i jest to główny trener, to trudno, żeby było fajnie. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to, co robił, żeby zrobić pod górkę Kamilowi, to zakrawa o zbrodnię
- stwierdził Kubacki, który nawiązał do faktu, że Stocha zabrakło w kadrze na mistrzostwa świata.
Krytyczne wypowiedzi skoczków narciarskich w kierunku odchodzącego z kadry trenera nie spodobały się Adamowi Małyszowi.
To było niepotrzebne i za mocne. Okazali brak szacunku dla drugiego człowieka. Dla trenera, który na pewno nigdy nie chciał dla nich źle. Robił wszystko, żeby skakali jak najlepiej. Jestem zbulwersowany tym wszystkim, a jeszcze bardziej zbulwersowany jest zarząd PZN
– stwierdził Małysz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Prezes PZN przypomniał, że Kubacki pod wodzą Thurnbichlera w 2023 roku był bliski wywalczenia Kryształowej Kuli i zaliczył najlepszy sezon w Pucharze Świata. Małysz nie wykluczył, że zarząd PZN ukarze zawodników za ich "niewyparzony język".