Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

Mistrz Polski mierzy w finał Champions League: "Pracujemy na to każdego dnia"

Jastrzębski Węgiel po triumfie w poprzedniej edycji PlusLigi mierzy wysoko także w Lidze Mistrzów. "Naszym głównym celem jest dojście do Final Four" – deklaruje trener "Pomarańczowych" Marcelo Mendez.

Jastrzębski Węgiel
Jastrzębski Węgiel
KlubJW - x.com

Środowym meczem z mistrzem Bułgarii Levskim Sofia siatkarze Jastrzębskiego Węgla zainaugurują występy w nowej edycji Ligi Mistrzów. W dwóch poprzednich mistrzowie Polski dotarli do finałów Champions League, a obecnie zamierzają podtrzymać dobra passę.

Jastrzębianie mierzą w Final Four

Nasze podejście do Ligi Mistrzów nie zmienia się. Chcę, żebyśmy dotarli raz jeszcze do finału tych rozgrywek. Pracujemy na to każdego dnia, by tam się znaleźć. Wykonujemy naszą robotę na siłowni i w hali, by być w formie już na pierwszą, grupową część rozgrywek. Ale naszym celem głównym jest dojście do Final Four

– deklaruje Marcelo Mendez, trener Jastrzębskiego Węgla.

Jastrzębski Węgiel w dwóch poprzednich edycjach CEV Ligi Mistrzów wystąpił w Superfinałach tych rozgrywek, jednak nie zdobył tego trofeum. W 2023 roku w Turynie musiał uznać wyższość Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (2:3), zaś w 2024 roku lepsi od jastrzębian okazali się Włosi z Itasu Trentino (0:3

Liga Mistrzów to zawsze przyjemna sprawa. Udział w kolejnej edycji oznacza, że osiągnąłeś coś wielkiego, by tam się znaleźć, a już szczególnie jak grasz w PlusLidze, gdzie masz trzy miejsca premiowane awansem, a rozgrywki są bardzo wymagające. Bycie częścią najpiękniejszych rozgrywek w Europie to coś miłego i zwyczajnie cieszymy się, że zaczynamy nową edycję Ligi Mistrzów.

– powiedział francuski rozgrywający Benjamin Toniutti.

Po czterech edycjach gry w formule Superfinałów z udziałem dwóch najlepszych drużyn męskich i żeńskich, CEV zdecydował o powrocie do organizacji Final Four z udziałem czterech najlepszych zespołów w sezonie. Jastrzębski Węgiel dwukrotnie wystąpił w Final Four tych rozgrywek - w 2011 roku we włoskim Bolzano, gdzie zajął 4. miejsce oraz w 2014 roku w tureckiej Ankarze, gdzie skończył z brązowymi medalami.

Grałem w obu formułach. Będąc w ZAKSIE wystąpiłem w Final Four w Kazaniu i to było fajne doświadczenie. Cztery zespoły, cztery kluby kibica przyjeżdżające i wypełniające halę. Zobaczymy, gdzie zostanie rozegrany turniej finałowy, ale na te rozważania mamy jeszcze czas. Teraz trzeba skupić się na fazie grupowej i pierwszym meczu z Levskim Sofia

– uważa Toniutti.

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Jastrzębski Węgiel #Liga Mistrzów siatkarzy

jm