W poniedziałkowy wieczór w Cardiff emocji nie brakowało – i to nie tylko sześciu golom i piłkarskim emocjom w starciu Walii z Belgią o awans na mistrzostwa świata. W drugiej połowie meczu na murawie pojawił się szczur, który na moment całkowicie odciągnął uwagę od piłki. Niemiecki arbiter Daniel Siebert musiał przerwać grę, a zawodnicy podeszli do sytuacji z mieszanką rozbawienia i konsternacji.
Szczur skradł show piłkarzom
Bramkarz Realu Madryt Thibaut Courtois bezskutecznie próbował schwytać zwierzę. Ostatecznie Brennan Johnson poradził sobie ze szczurem usuwając go z boiska. Belgia pokonała Walię 4:2 i objęła prowadzenie w grupie J eliminacji do mundialu 2026.
Rat vs Courtouis, Rat wins 😂🐀 #wales #belgium #football #ratgate pic.twitter.com/coVfl2OpXP
— Beth Fisher (@BethFisherSport) October 13, 2025
Historia zna wiele przypadków, gdy mecze piłkarskie były przerywane przez zwierzęta – psy, koty, a nawet gołębie. Jednak szczur na murawie w eliminacjach mistrzostw świata to absolutny ewenement. Nagrania z Cardiff obiegły internet, a sam incydent na długo pozostanie w pamięci kibiców.
A rat ran on the pitch during Wales vs. Belgium 🐀😅 pic.twitter.com/zgRNDdWPm2
— B/R Football (@brfootball) October 13, 2025
Mecz z gryzoniem na boisku szybko stał się viralem w mediach społecznościowych. Kibice żartowali, że „szczur był najgroźniejszym napastnikiem Walii tego wieczoru”, a inni ochrzcili całe zdarzenie mianem „Ratgate”.
 
                        
        
        
        
         
            
            
           
                         
                         
                         
             
             
             
             
            ![Ten strzał był warty milion. Kibic wygrał i oszalał ze szczęścia [WIDEO]](https://files.niezalezna.tech/images/upload/2025/10/30/n_aa6b7f8e9dba96beb64548f47c3308b8c9457e223996d7449c5bd0f32b6b2e34_c.jpg?r=1,1) 
             
            