Jagiellonia Białystok zremisowała 2:2 z Rakowem Częstochowa w niedzielnym meczu 15. kolejki piłkarskiej PKO BP Ekstraklasy. Olbrzymie kontrowersje wywołała jednak sytuacja z początkowych minut spotkania, gdy arbiter podyktował rzut karny dla Rakowa.
Raków Częstochowa już w 4. minucie prowadził w Białymstoku z aktualnymi mistrzami Polski. Skutecznie z rzutu karnego uderzył Ivi Lopez, ale sytuacja po której Jarosław Przybył podyktował jedenastkę wywołała duże kontrowersje, a w mediach społecznościowych pojawił się wysyp komentarzy mówiących wręcz o "skandalu".
Raków prowadzi w Białymstoku! Ivi Lopez wykorzystuje karnego już w 4. minucie! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 10, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/FILptQ1Fpr
Jagiellonia doprowadziła do remisu po pięknym uderzeniu Jesusa Imaza, ale Raków ponownie wyszedł na prowadzenie. Tym razem po dośrodkowaniu z rzutu wolnego na listę strzelców wpisał się Zoran Arsenić.
JESUS IMAZ! Potężne uderzenie z niedużej odległości i Kacper Trelowski był bezradny - mamy remis! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 10, 2024
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i CANAL+ online: https://t.co/LrK3rlrlEG pic.twitter.com/MpnKnUuxuc
Emocje w tym meczu trwały jednak do samego końca. W doliczonym czasie gry, po interwencji VAR, arbiter wskazał po raz kolejny na "wapno". Tym razem rzut karny otrzymali gospodarze po zagraniu ręką piłkarza Rakowa, a dyskusje z sędzią zakończyły się czerwoną kartką dla Berggrena. Skutecznym egzekutorem okazał się będący ostatnio w doskonałej dyspozycji Afimico Pululu i mecz zakończył się remisem.
Bramki: 0:1 Ivi Lopez (4-karny), 1:1 Jesus Imaz (68), 1:2 Zoran Arsenic (87-głową), 2:2 Afimico Pululu (90+11-karny)
Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork) Widzów: 17 089