Powracający z Kataru piłkarze Argentyny są spodziewani w Buenos Aires w nocy z poniedziałku na wtorek czasu lokalnego. We wtorkowe południe mistrzowie świata umówili się z kibicami na wspólne świętowanie pod Obeliskiem na Placu Republiki.
Piłkarze Argentyny w Katarze zdobyli tytuł mistrzów świata po raz trzeci, a pierwszy od 36 lat. W niedzielę pokonali Francuzów po meczu, który został już okrzyknięty jednym z najlepszych w historii futbolu.
Drużyna mistrzów świata przyjedzie we wtorek w południe pod Obelisk, aby wraz z kibicami świętować tytuł mistrzowski. Tak, jesteśmy mistrzami świata
- poinformowała reprezentacja Argentyny na Twitterze.
Pierwotnie samolot z drużyną trenera Lionela Scaloniego miał wylądować na lotnisku Ezeiza w Buenos Aires w poniedziałek ok. 19 czasu lokalnego, ale ostatecznie nastąpi to we wtorek o 2.25 (godz. 6.25 czasu polskiego) - przekazały linie lotnicze Aerolinas Argentinas.
Back in Buenos Aires and Messi's hometown of Rosario 🇦🇷🎆#FIFAWorldCup pic.twitter.com/Ad9zKvDVJk
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 19, 2022
Po przylocie piłkarze będą mogli skorzystać z loży VIP na lotnisku i odpocząć w pobliskim ośrodku treningowym Argentyńskiej Federacji Połkarskiej. Wielu z nich przesłało już w mediach społecznościowych zrobione na pokładzie samolotu swoje zdjęcia z Pucharem Świata.
Nie wiadomo jeszcze, czy drużyna zostanie przyjęta przez prezydenta Alberto Fernandeza w Casa Rosada. Argentyńska scena polityczna jest mocno spolaryzowana, a część polityków nie chce być postrzegana jako czerpiąca zyski z sukcesów sportowych.
Scenes in Buenos Aires after Argentina became world champions 😳 🇦🇷
— FIFA World Cup (@FIFAWorldCup) December 19, 2022
Zarząd dróg przygotowywał objazdy i zabezpieczył 32-kilometrową trasę z lotniska do centrum stolicy, spodziewając się nieuchronnego napływu kibiców.
Świętowanie triumfu reprezentacji Argentyny w Buenos Aires miało dość spokojny przebieg. Według władz miejskich w samej Alei 9 Lipca zebrało się około miliona kibiców.
Nie doszło do żadnego poważnego incydentu. To bardzo pozytywne, jak ludzie się zachowywali
- oświadczył rzecznik Ratusza.