Sobota w Gdańsku przyniosła kibicom sporo emocji. Pierwsza połowa zakończyła się bez bramek, choć Widzew miał znakomitą okazję, by objąć prowadzenie. Angel Baena znalazł się w sytuacji sam na sam, ale fatalnie spudłował, marnując szansę, która mogła odmienić losy meczu.
Baena z kiksem roku
NIEPRAWDOPODOBNA POMYŁKA ANGELA BAENY! 🫣 To przecież musiał być gol... 🤯❌
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 8, 2025
📺 Mecz trwa w CANAL+SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/zr8n1cUAHv pic.twitter.com/AziUFLsJBT
Po przerwie wydarzenia nabrały tempa. Sebastian Bergier w 50. minucie dał prowadzenie Widzewowi, wykorzystując dobre podanie i pewnie pokonując bramkarza gospodarzy.
𝐃𝐔𝐁𝐋𝐄𝐓 𝐓𝐎𝐌𝐀𝐒𝐀 𝐁𝐎𝐁𝐂𝐄𝐊𝐀! ⚽⚽ Lechia pokonuje Widzew! 🔥🔝 pic.twitter.com/CP6nDXyIMY
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 8, 2025
Lechia jednak szybko odpowiedziała – Tomas Bobček w 59. minucie doprowadził do wyrównania, a w samej końcówce meczu, w doliczonym czasie gry, ponownie wpisał się na listę strzelców, zapewniając Lechii zwycięstwo.
Lechia Gdańsk - Widzew Łódź 2:1
Bramki: 0:1 Sebastian Bergier (50), 1:1 Tomas Bobcek (59), 2:1 Tomas Bobcek (90+6-głową)
Sędzia: Wojciech Myć (Lublin) Widzów 14 467