W czasie środowego meczu piłkarskiej Ligi Mistrzów Bayernu Monachium z Benficą Lizbona na trybunie zasłabł jeden z kibiców, który mimo natychmiastowej reakcji służb medycznych zmarł w szpitalu.
Tragedia na trybunach rzuciła cień na środowy mecz piłkarskiej Ligi Mistrzów w Monachium. Kiedy do kibiców po końcowym gwizdku dotarła ta tragiczna wiadomość zrezygnowali z głośnego dopingu swojego zespołu.
FC Bayern pogrążył się w żałobie i łączy się z rodziną zmarłego
- napisano na stronie klubu ze stolicy Bawarii.
"Jest coś ważniejszego w życiu od futbolu, to znak solidarności" - tak zachowanie sympatyków Bayernu ocenił działacz klubu Max Eberl. W obecności 75 tysięcy widzów Bayern pokonał Benficę 1:0. Jedynego gola zdobył w 67. minucie Jamal Musiala.
Po czterech meczach Bayern z dorobkiem sześciu punktów (dwa zwycięstwa i dwie porażki) plasuje się na 16. miejscu w tabeli rozgrywek. Monachijczycy strzelili jedenaście bramek i stracili siedem.