Przed ostatnią kolejką Champions League najważniejsze rozstrzygnięcia w grupie "A" prestiżowych piłkarskich rozgrywek już zapadły. Pierwsze miejsce zapewniony miała drużyna Manchesteru City, a z drugiej lokaty do fazy pucharowej awansować miało Paris Saint Germain. Paryżanie chcieli jednak swoim kibicom zaprezentować efektowny futbol w meczu z belgijskim Club Brugge.
PSG skazane było na grę bez kontuzjowanego Neymara. Trener Mauricio Pochettino w tej sytuacji postawił na ofensywne trio: Kylian Mbappe, Lionel Messi, Angel Di Maria i już po pierwszej połowie dorobek tej trójki był imponujący: trzy gole i dwie asysty. Mbappe potrzebował zaledwie siedmiu minut by dwukrotnie pokonać Simona Mignoleta, a jeszcze przed przerwą ładnym uderzeniem sprzed pola karnego wynik podwyższył Lionel Messi.
Kylian Mbappe -> Leo Messi -> ⚽⚽⚽ #PSGCLU #UCL pic.twitter.com/ck5KqZO6XP
— Polsat Sport (@polsatsport) December 7, 2021
Na początku drugiej połowy gospodarze usatysfakcjonowani wysokim prowadzeniem wyraźnie spuścili z tonu. Wykorzystali to goście, którzy uciszyli trochę tłumy fanów w "Parku Książąt" - Gianluigi Donnarumma nie miał nic do powiedzenie przy strzale Matsa Ritsa. PSG jednak ani przez moment nie było zagrożone.
Lekko kopnięty w nogę Messi padł w polu karnym, a hiszpański arbiter bez wahania wskazał na "wapno". Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się sam Argentyńczyk - który w ten sposób ustalił wynik meczu. W równolegle rozgrywanym spotkaniu RB Lipsk pokonało 2:1 Manchester City - niemiecka ekipa zapewniła sobie tym samym trzecie miejsce w grupie.
Sędzia: Jesus Gil Manzano