Reprezentacja Chorwacji przegrywała od 11. minuty z Albanią, by przechylić szalę na swoją stronę. Ostatecznie jednak mecz na mistrzostwach Europy w piłce nożnej zakończył się remisem 2-2. Remis oznacza jednak, że obie drużyny mają niewielkie szanse na wyjście z grupy.
Albańczycy tym razem nie zdobyli gola tak szybko, jak z Włochami (w 23. sekundzie meczu!), lecz "aż" w jedenastej minucie. Wtedy po asyście Asaniego gola strzelił Qazim Laci.
Decydujące o losach spotkania zdarzenia miały miejsce na kwadrans przed końcem. W 74. minucie Andrej Kramarić wyrównał, a już dwie minuty później było 2-1 dla Chorwatów. Samobójcze trafienie zaliczył Klaus Gjasula. Przy golu Kramaricia nic nie było w stanie zrobić trzech obrońców i bramkarz, którzy byli na drodze piłki do bramki.
Gdy wszystko miało już się zakończyć pechowy strzelec gola samobójczego wyrównał stan meczu. Zegar wskazywał już 95. minutę, kiedy Gjasula ustrzelił gola na remis. Po płaskiej centrze z lewej strony do Gjasuli nie podbiegł żaden rywal, a interwencja Gvardiola była nieskuteczna.
Grupa B: Chorwacja - Albania 2:2 (0:1)
Bramki: 0:1 Qazim Laci (11-głową), 1:1 Andrej Kramaric (74), 2:1 Klaus Gjasula (76-samobójcza), 2:2 Klaus Gjasula (90+5)