Orlen Wisła Płock odniosła drugie zwycięstwo w Lidze Mistrzów, ale kibice polskiej drużyny do końca mieli zapewnione emocje w meczu z HC Zagrzeb. Płocczanie zaimponowali grą w pierwszej połowie, byli skuteczniejsi w ataku i obronie, a w wypracowaniu przewagi skutecznie pomógł bramkarz Mirko Alilovic. W drugiej goście wyżej zawiesili poprzeczkę i mistrz Polski musiał do końca drżeć do końcowy sukces.
Orlen Wisła Płock wygrywa w Lidze Mistrzów
Trener Sabate był bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników. "Myślę że był to trudny mecz, czego się zresztą spodziewaliśmy, więc podeszliśmy z respektem do przeciwnika. Były trudne momenty dla nas, m.in. z powodu nieobecności ważnych dla nas zawodników, Mirsad Terzic i Leon Susnja, którzy leczą kontuzje. Piłka ręczna to gra, w której trzeba zachować czujność przez całe 60 minut" – zaznaczył hiszpański szkoleniowiec.
Stopa ponad głową Mirko Alilovicia❗
— Eurosport Polska (@Eurosport_PL) September 17, 2025
Obrona 🔝🔝🔝#ehfcl @SPRWisla pic.twitter.com/zQPCQX5tuM
Jak dodał, goście w drugiej połowie bardzo dobrze oraz skutecznie bronili i udało im się wyprowadzić kilka kontr.
Zagrali bardzo dobre spotkanie, ale nam pomogli bramkarze i dzięki temu prowadziliśmy cały czas. Jesteśmy bardzo zadowoleni i usatysfakcjonowani z tego zwycięstwa
– podsumował Sabate.
"Wisła zasłużyła na wygraną. W momencie, kiedy mogliśmy dojść przeciwnika, Mirko Alilovic zaczął bronić bardzo dobrze i utrzymał drużynę gospodarzy w drodze po zwycięstwo" - ocenił trener HC Zagrzeb Andrija Nikolic.