Emocjonalny thriller od pierwszej do ostatniej piłki zafundowali wszystkim kibicom drużyny siatkarskie Polski i Francji. Niestety, miał on smutny koniec dla biało-czerwonych: podopieczni Vitala Heynena odpadli z igrzysk w ćwierćfinale...
Po zajęciu pierwszego miejsca w grupie Polska trafiła do ćwierćfinału igrzysk olimpijskich, który w tym wieku pozostawał dla naszej reprezentacji zaporą nie do przejścia. Przypomnijmy, że w Atenach przegraliśmy 0:3 z Brazylią (trener Gościniak), następnie w Pekinie 2:3 z Włochami (trener Lozano), a w Rio de Janeiro zatrzymali nas Amerykanie, pokonując Polskę 3:0 (trener Antiga). Niestety, w Tokio znów te demony nas dopadły...
W pierwszym secie Polacy proawadzili już 17:11, by dać rywalom dojść do wyniku 18:17, po nerwowych kolejnych minutach otrząsnęli się jednak i wygrali ostatecznie 25:21. Bardzo wyrównany był drugi set, w którym obie drużyny odpowiadały punktem za punkt. Od stanu 16:16 to Trójkolorowi wychodzili na prowadzenie, a Biało-czerwoni doprowadzali czterokrotnie do wyrównania. Pomimo walki w końcówce, to Francuzi wygrali 25:22.
Trzeci set znów można było zakwalifikować do tych wyrównanych. Dwoili się Kurek i Leon, ale Francuzi odpowiadali mocnymi piłkami, jak ta Le Goffa zmniejszająca ich stratę do 4:5. Po stronie francuskiej był to, zgodnie z przewidywaniami, mecz Earvina Ngapetha. Głównie dzięki jego zagraniom, Francuzi wyrównali stan do 9:9. Nerwówka trwała dalej, a żadna z drużyn nie miała zamiaru ustąpić. Przy piłce na dla Francji na 18:19 trener Heynen poprosił o sprawdzenie chellengu, co okazało się być bardzo ważne, bo przy ataku jeden z rywali faulował. Dzięki temu zamiast jednopunktowego prowadzenia Polaków, zrobiło się 20:17 dla zespołu Heynena. O zwycięstwie w secie zadecydowały dwie bomby Wilfredo Leona.
Po wyjściu na prowadzenie 4:1, a potem 7:4 w czwartym secie, Polacy Pozwolili Francuzom na ciąg punktowanych zagrać, dzięki czemu już kilka minut później to rywale prowadzili 11:10. Potem nastąpiła klasyczna dla tego meczu seria punktowania na zmianę. W końcówce seta Polska przegrywała 19:23 i pomimo walki udało się zmniejszyć rozmiary porażki tylko do 21:25. Stało się jasne, że o losach meczu zadecyduje tie-break.
W piątym secie Francuzi już na początku partii odskoczyli na prowadzenie 6:2. Francuzi grali, jak w transie i po chwili prowadzili już 9:4. Trójkolorowi zdominowali piątą partię i to oni są w strefie medalowej.
Polska - Francja 2:3 (25:21, 22:25, 25:22, 21:25, 9:15)
Polska: Bieniek, Drzyzga, Kaczmarek, Kochanowski, Kubiak, Leon, Łomacz, Nowakowski, Semeniuk, Śliwka, Zatorski.
Francja: Boyer, Brizard, Bultor, Chineyeze, Grebennikov, Le Goff, Louati, Ngapeth, Patry, Tillie, Toniutti.