Policja prowadzi czynności związane z haniebnym atakiem na polskich mundurowych w pobliżu miejscowości Wyczółki w woj. podlaskim. Jak informuje nas rzecznik KWP w Białymstoku, podinsp. Tomasz Krupa, wystawiono już 15 mandatów, a wobec części osób skierowane zostaną wnioski do sądu. - Wśród osób, z którymi policjanci wykonali czynności są obywatele RP, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Chorwacji czy Nowej Zelandii - wskazuje policja.
W poniedziałek w mediach społecznościowych pojawiły się nagrania, na których widać jak grupa młodych osób idzie środkiem drogi, słychać, jak skanduje wulgarne hasła w stronę żołnierzy. Jak poinformowało w poniedziałek MON, żołnierze pełniący służbę na granicy zostali zaatakowani przez grupę ok. 20 osób, kierowano w ich stronę obraźliwe hasła i gesty. Jeden z żołnierzy miał zostać opluty i oblany piwem przez jedną z uczestniczek zgromadzenia. Sprawę wyjaśnia policja. W sprawie przesłuchanych zostało 16 żołnierzy i ich dowódca; policja analizuje materiały.
"Zanim ten materiał (wideo) został gdziekolwiek zaprezentowany, sytuacja dzieje się w nocy z soboty na niedzielę, już o 4.30 rano oddział Żandarmerii Wojskowej w Białymstoku podejmuje działania, w niedzielę dowódca Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego na Podlasiu zgłasza to przestępcze zachowanie, te wykroczenia do komendy policji"
- powiedział podczas środowej konferencji prasowej szef MON, Władysław Kosiniak-Kamysz. Przypomniał, że zwrócił się do Prokuratora Generalnego, szefa MS Adam Bodnara o objęcie śledztwa osobistym nadzorem.
"Są prowadzone czynności wobec wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób znieważyły (żołnierzy), myślę, że efekty tej sprawy poznamy bardzo szybko. Dynamika, ustalenie tożsamości tych osób, w konsekwencji wszystkie działania, które podejmują służby, jest bardzo szybka i bardzo pilna i takich pilnych działań oczekuję" - podkreślił szef MON.
O informacje dotyczące czynności prowadzonych w sprawie incydentu w Wyczółkach zwróciliśmy się do podlaskiej policji.
- W tej sprawie prowadzone są czynności zarówno wyjaśniające, jak też zostało wszczęte dochodzenie w związku z podejrzeniem znieważenia i naruszenia nietykalności żołnierza. Wynikiem prowadzonych czynności wyjaśniających są między innymi grzywny nałożone w drodze mandaty karnego (15 mandatów) w w wysokości nawet do 5 tysięcy złotych, za zakłócenie porządku, tamowanie bądź utrudnianie ruchu, organizowanie imprezy powodującej utrudnienia w ruchu bez zezwolenia, czy odmowa wskazania kierowcy
- informuje nas podinsp. Tomasz Krupa, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku.
- Prowadzone czynności skutkowały również przesłuchaniami osób w charakterze obwinionych, czego następstwem będzie skierowanie wniosków o ukaranie do sądu. Wśród osób, z którymi policjanci wykonali czynności są obywatele RP, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Chorwacji czy Nowej Zelandii. Policjanci nadal wykonują czynności związane zarówno z postępowaniami w sprawach o wykroczenia jak i w postępowaniu przygotowawczym