Elżbieta Witek podczas środowej konferencji prasowej przed posiedzeniem Izby była pytana w kontekście zaproszenia przez prezydenta Dudę na spotkanie jego rywala w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego, czy widzi szansę na pojednanie na scenie politycznej. Marszałek Sejmu nawiązała do jednego z wywiadów, którego udzieliła, że w Polsce powiatowej "aż takich podziałów naprawdę nie widać".
- Zawsze uważam, że trzeba szukać porozumienia, bo zgoda buduje, niezgoda rujnuje. To stare przysłowie, ale ono się sprawdza
- odparła.
Witek podkreśliła jednocześnie, że trzeba wszędzie szukać porozumienia.
- Myślę, że wszystkim nam, bez względu na poglądy, zależy na dobru naszej ojczyzny. Są takie pola, są takie obszary, gdzie możemy ze sobą współpracować. Myślę, że w przeszłości wielokrotnie to pokazywaliśmy
- dodała.
Wyraziła nadzieję, że "po zakończonych wyborach jednak emocje opadną", a wynik wyborczy nie będzie kwestionowany, gdyż mamy już ogłoszenie przez PKW zwycięstwa prezydenta Dudy i otrzymał on bardzo mocny mandat - poparcie ponad 10 mln osób, czyli - jak zauważyła - większy niż w 2015 r.
- Ta ręka wyciągnięta do zgody przez pana prezydenta jest ręką uczciwie wyciągnięta. Liczę na to, że ta strona przeciwna tego sporu politycznego to doceni i będziemy szukać naprawdę takich możliwości, żeby różniąc się w poglądach, jednak znajdować przede wszystkim te obszary, które nas łączą, a nie te które nas dzielą
- powiedziała Witek.