Wolność dana nam jest jak resztki dla psa, czyli przypadek ośmiu gwiazdek Czytaj więcej w GP!

Tysiące Polaków w pułapce. Wszystko przez rachunek na 2249,99 zł

Zaczyna się niewinnie. Zwykły mail, krótka informacja - wszystko wygląda jak w pełni legalna akcja portalu booking,com. W załączniku rachunek, na kwotę 2249,99 zł. Wystarczy, że w niego klikniesz, a już jesteś w sidłach oszustów.

Ten sposób oszustwa jest tak zmyślny, że zawiera kilka etapów
Ten sposób oszustwa jest tak zmyślny, że zawiera kilka etapów
Nanuk - Gazeta Polska, CERT

CERT Polska ostrzega! Oszuści znów założyli pułapkę na użytkowników internetu. Tym razem podszywają się pod portal booking.com, służący do rezerwacji zakwaterowania online. 

Najgorsze znajduje się w załączniku

Wszystko zaczyna się od wysłanego maila, który dopracowany jest w każdym szczególe. Na pierwszy rzut oka korespondencja wygląda, jakby faktycznie była wysłana z oficjalnego konta. Krótka wiadomość informuje o rzekomo niezapłaconej fakturze. Dokładnie na kwotę aż 2249,99 zł. W załączniku znajduje się najgorsze. Plik HTML, który jest pułapką zastawioną przez cyberprzestępców. Co ciekawe, ten sposób oszustwa jest tak zmyślny, że zawiera kilka etapów.

Po otwarciu fałszywej faktury wyświetlana jest informacja imitująca komunikat programu Word, że może ona być otwarta tylko na komputerze

– czytamy na stronie CERT Polska.

W tle dochodzi do zainfekowania

Następnie w tym samym czasie, uruchamia się pobieranie archiwum ZIP, które zawiera złośliwy skrypt. Po kliknięciu i otwarciu tego pliku wyświetla się fałszywy komunikat o błędzie. Jednocześnie w tle dochodzi do zainfekowania komputera szkodliwym oprogramowaniem, które daje oszustom możliwość instalacji na urządzeniu następnych złośliwych programów. 

Co ważne, fałszywego maila dostało w ostatnich dniach tysiące Polaków. Także tych, którzy w ostatnim czasie nigdzie nie wyjeżdżali i nie rezerwowali noclegu. 

Nie daj się wywieranej presji czasu

Eksperci przypominają, że jest kilka zasad, których trzeba się konsekwentnie trzymać, żeby w podobnych sytuacjach pozostać bezpiecznym i nie narażać się na poważne szkody finansowe. Przede wszystkim trzeba dokładnie sprawdzić adres nadawcy maila. Fałszywe wiadomości często pochodzą z podejrzanych domen lub zawierają literówki. Pod żadnym pozorem nie można klikać w podejrzane linki czy załączniki. To one najczęściej są źródłem późniejszych problemów. Wreszcie do każdej podejrzanej korespondencji podchodźmy rozważnie, bez pośpiechu. Oszuści często wywierają presję czasu, żądając natychmiastowej reakcji. Zawsze zachowaj spokój i weryfikuj informacje w kilku źródłach.

 



Źródło: niezalezna.pl

#fałszywy rachunek 2249

arma