Trzeba iść na wybory i zmienić Suwałki, bo dobra zmiana do Suwałk jeszcze nie dotarła. Podobne zmiany potrzebne są w sejmiku województwa podlaskiego, gdzie rządzi koalicja PO-PSL – uważa wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, który uczestniczył wczoraj w konwencji samorządowej PiS w Suwałkach.
W sobotę wieczorem odbyła się w Suwałkach konwencja samorządowa Prawa i Sprawiedliwości, w której uczestniczył wiceminister Zieliński. Wiceminister mieszka na stałe w tym mieście. Jest też posłem wybranym z tego okręgu.
Podczas konwencji PiS przedstawieni zostali radni do rady miejskiej w Suwałkach, kandydat na prezydenta miasta oraz radni do sejmiku województwa podlaskiego.
"Trzeba iść na wybory i zmienić Suwałki, kontynuować w powiecie i gminach, to co dobre, a miasto Suwałki zmienić. Dobra zmiana do Suwałk jeszcze nie dotarła. Już trzy lata realizujemy politykę dobrej zmiany w kraju. Polska zmienia się na lepsze, ale nie w Suwałkach" - powiedział Zieliński.
"Tutaj dobra zmiana na pewno nie dotarła jeszcze. Tutaj mamy pozostałości, wręcz komunizmu i postkomunizmu. Trzeba z tym skończyć. Nasze hasło wyborcze brzmi "Nowoczesne i uczciwe Suwałki". Chcemy, by środki miejskie służyły wszystkim mieszkańcom, a nie wybranej grupie" - mówił Zieliński.
Kandydatem PiS na prezydenta Suwałk jest 52-letni Grzegorz Mackiewicz. To dyrektor białostockiego oddziału Zakładu Gazowniczego Polskiej Spółki Gazownictwa. 8 lat temu również był kandydatem PiS na prezydenta Suwałk. Wówczas uzyskał 18 proc. głosów. Wybory w pierwszej turze wygrał obecny prezydent Czesław Renkiewicz; uzyskał 71 proc. poparcia.
Pierwsze miejsce na liście PiS do sejmiku województwa podlaskiego z okręgu obejmującego miasto Suwałki, powiat suwalski, sejneński, augustowski, sokólski i moniecki ma Romuald Łanczkowski. To opozycjonista z okresu stanu wojennego – wówczas internowany. Zieliński podczas konwencji przypomniał zebranym sylwetkę kandydata.
Wiceminister zauważył, że obecne wybory samorządowe są bardzo ważne dla PiS. Zieliński podkreślił, że PiS nie rządzi w pełni w kraju, bo tak jak w Suwałkach, nie ma władzy w wielu samorządach, a w 15 z 16 województw rządzi koalicja PO-PSL. Polityk ma nadzieję, że po wyborach zmieni się władza na Podlasiu.
"Samorząd województwa podlaskiego ma jedno z ostatnich miejsc, jeżeli chodzi o tempo wydawania środków europejskich. Nie potrafią nawet wydać tego, co mają. To jest jedna wielka nieudolność" - powiedział Zieliński.