Po posiedzeniu powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego w związku z pożarem budynku mieszkalnego w Ząbkach przedstawiciele służb i władz lokalnych przedstawiły mediom pierwsze wnioski.
Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej nadbryg. Wojciech Kruczek przekazał, że nie ma ofiar ani osób poszkodowanych w wyniku samego pożaru. Dodał, że mieszkańcy 211 mieszkań zostali bezpiecznie ewakuowani wraz ze znajdującymi się w ich domach zwierzętami. - Nie znaleziono, na szczęście, żadnych ofiar, żadnych osób poszkodowanych, więc wszystkie osoby, które znajdowały się w obiekcie, zostały ewakuowane bezpiecznie - dodał.
Przyznał, że już na zewnątrz do służb ratowniczych zgłosiły się trzy osoby z lekkimi urazami, które można było zabezpieczyć na miejscu. Drobnych urazów doznali także trzej strażacy, z których jeden został przetransportowany do szpitala.
Trwa dogaszanie
Komendant przekazał, że w budynku są ogromne zniszczenia - to cały dach i dwa ostatnie piętra, gdzie były dwukondygnacyjne mieszkania zostały całkowicie zniszczone. Niżej mieszkania są zalane wodą z gaszenia pożaru.
- Ogień dostał się także do kondygnacji piwnicznej szachtami technologicznymi. Znajduje się tam parking, gdzie spłonął samochód - przekazał nadgryg. Kruczek.
Przekazał, że w szczytowym momencie na miejscu sumie pracowało blisko 80 wozów straży i blisko 350 strażaków zarówno z państwowej jak i ochotniczej straży.
Obecnie na miejscu trwa dogaszanie pojedynczych zarzewi ognia.
🔥🚒Strażacy przez całą noc prowadzili działania w miejscu pożaru budynku mieszkalnego w Ząbkach.
— Państwowa Straż Pożarna (@KGPSP) July 4, 2025
💢Dogaszano ukryte zarzewia ognia, rozbierano część dachu i zabezpieczano teren.
👨🚒Działania przebiegały pod nadzorem dowódcy akcji z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. pic.twitter.com/Hoy8n7z5g7
Służby wśród mieszkańców szukają świadków początku rozprzestrzeniania się ognia i zbierają ich zeznania. Podczas konferencji nie było mowy o możliwych przyczynach pożaru. Padły pytania o ewentualną instalację fotowoltaiczną na dachu, jednak pozostały one bez odpowiedzi.