Media obiegła dziś informacja o trzech biznesmenach uwikłanych w korupcyjny proceder. Zatrzymani przez CBA mieli wręczać korzyści posłowi na Sejm RP. Według nieoficjalnych informacji chodzi o Stefana Niesiołowskiego, obecnie posła PSL-UED, (wcześniej Platforma Obywatelska). W sprawie pojawił się wątek obyczajowy. „Poseł Niesiołowski miał załatwiać biznesmenom wielomilionowe kontrakty, a ci mieli się odpłacać politykowi organizowaniem mu i opłacaniem usług seksualnych” – pisze dziś „Super Express”. „Gazeta Polska” już trzy miesiące temu pisała o nadchodzących problemach Stefana Niesiołowskiego.
Funkcjonariusze CBA z Łodzi zatrzymali trzech biznesmenów Bogdana W., Wojciecha K. i Krzysztofa K. uwikłanych w korupcyjny proceder. Do zatrzymań doszło w Łodzi i Konstantynowie Łódzkim.
Polityk został dziś w Sejmie zapytany o te doniesienia. Wszystkiemu zaprzeczył.
Jak się okazuje, w sprawie pojawił się wątek obyczajowy. Polityk miał przyjmować łapówki w postaci usług seksualnych.
„Poseł Niesiołowski miał załatwiać biznesmenom wielomilionowe kontrakty, a ci mieli się odpłacać politykowi organizowaniem mu i opłacaniem usług seksualnych. Do tych usług miało dojść około 30 razy. Wielokrotnie dzwoniliśmy do posła Stefana Niesiołowskiego, ale nie odbierał”
– pisze dziś „SE”.
Wirtualna Polska ustaliła, że Prokuratura Krajowa ma złożyć do Marszałka Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu Niesiołowskiemu.
Według informacji przekazanych przez śledczych z usług seksualnych Niesiołowski korzystać miał 29 razy, w mieszkaniu w Łodzi należącym do biznesmenów.
„Do spotkań z kobietami dochodziło od stycznia 2013 roku do końca 2015 r.”
– powiedział dla wp.pl jeden z śledczych.
Okazuje się, że biznesmeni mieli nazywać Niesiołowskiego „jurnym Stefanem”.
„Mówią, że zarwał łóżko i że teraz powinien korzystać z kanapy”- podał informator WP”.
„Gazeta Polska” jako pierwsza informowała o śledztwie (wprawdzie o innym wątku) w prokuraturze w Łodzi.
"Przez lata należał do grona najbardziej wpływowych polityków Platformy Obywatelskiej. Zasiadał m.in. w fotelu wicemarszałka Sejmu, kierował też pracami sejmowej komisji obrony narodowej. We wrześniu 2016 roku niespodziewanie odszedł z PO. Dziś 74-letni poseł Stefan Niesiołowski może mieć poważne problemy. Łódzki Wydział Zamiejscowy Departamentu do spraw Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej rozważa skierowanie do Sejmu wniosku o uchylenie mu immunitetu"
– pisał w październiku 2018 roku w „Gazecie Polskiej” Piotr Nisztor.