Podziel się swoim 1,5% podatku na wsparcie mediów Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy za solidarność! Dowiedz się więcej »

Spotkanie Duda-Trump. Fogiel w TV Republika: Rozsądnie jest utrzymywać kontakty z obiema stronami

- Z punktu widzenia Polski, dla której Sojusz Północnoatlantycki jest kluczowy, jedynym rozsądnym wyjściem jest utrzymywać kontakty z oboma stronami amerykańskiej sceny politycznej. Jak ktoś tego nie rozumie, jak ktoś to torpeduje, można się zapytać, czy chodzi o deficyty intelektualne, czy kryje się za tym coś więcej - mówił dziś w Telewizji Republika poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel, odnosząc się do spotkania Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem w Nowym Jorku.

Andrzej Duda i Donald Trump
@Kancelaria_Prezydenta - x.com

Prezydent Andrzej Duda rozpoczął w środę wizytę w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie. Głowa państwa spędzi tam niemal tydzień, powrót do kraju zaplanowano na wtorek. Niepewne do samego końca spotkanie z Donaldem Trumpem krytykował wcześniej premier Donald Tusk.

Dziś wiadomo, że do spotkania polityków doszło w Trump Tower na Manhattanie w Nowym Jorku. Trwało 2,5 godziny, a administracja prezydenta Dudy jednoznacznie przekazała, że było to „przyjacielskie spotkanie, w bardzo miłej atmosferze”.

Komentował to w programie Telewizji Republika „Jedziemy” poseł Prawa i Sprawiedliwości Radosław Fogiel.

- Donald Tusk niespecjalnie to rozumie. On od dawna zachowuje się jak klasowy dowcipniś, który uważa, że jak będzie najgłośniej na lekcji brykał, koledzy będą go podziwiać. Tymi kolegami są liderzy z Europy Zachodniej. Stąd chojraczenie w stosunku do amerykańskiej sceny politycznej - zarzucił.

- Pamiętamy pouczanie republikańskich kongresmenów w mediach społecznościowych, dystansujące się wypowiedzi. Byłoby ok, gdyby Donald Tusk miał wpływ na to, kto zostanie następnym prezydentem Stanów Zjednoczonych. Prawda jest taka, że ani on, ani my, ani jakikolwiek inny kraj w Europie nie będzie mieć żadnego wpływu na to, kto zostanie przyszłym prezydentem USA

- mówił dalej.

Jak tłumaczył, „z punktu widzenia Polski, dla której Sojusz Północnoatlantycki jest kluczowy, jedynym rozsądnym wyjściem jest utrzymywać kontakty z oboma stronami amerykańskiej sceny politycznej”. - Jak ktoś tego nie rozumie, jak ktoś to torpeduje, można się zapytać, czy chodzi o deficyty intelektualne czy kryje się za tym coś więcej - zasugerował.

Przyznał, że „jeśli okazałoby się, że Donald Trump zostanie prezydentem ponownie, będzie albo pamiętał Donalda Tuska i jego żarciki, że „jeden Donald wystarczy”, albo mamy szanse to zrównoważyć”.

 



Źródło: Telewizja Republika, niezalezna.pl

 

prenumerata.swsmedia.pl

Telewizja Republika

sklep.gazetapolska.pl

Wspieraj Fundację Niezależne Media

Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
am
Wczytuję ocenę...
Zobacz więcej
Niezależna TOP 10
Wideo