Gazeta Polska: Oni obawiają się Karola Nawrockiego. Atak metodami rosyjskimi nie był przypadkowy Czytaj więcej!

W SDP ostro o działaniach rządu. Sakiewicz: "Tusk złamał podstawową zasadę"

- Donald Tusk złamał najstarsze zasady, jakie obowiązują w przekazywaniu informacji, która jest podstawową bronią w walce w czasie kataklizmu - mówił Tomasz Sakiewicz, naczelny Telewizji Republika podczas konferencji Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich na temat łamania praw i wolności słowa mediów.

Konferencja Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Konferencja Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
SDP - SDP

Red. Mariusz Pilis, członek SDP przyznał, że TV Republika, oglądana przez znaczną część społeczeństwa, ma problem z informowaniem ludzi, co dzieje się na zalanych terenach. - A to dlatego, że komuś spodobało się, by tego medium nie wpuszczać na poświęcone tym wydarzeniom spotkania, sztaby, itd. - mówił

Będziemy się starali przekazać te informacje organizacjom europejskim, które mają absolutnie zafałszowany obraz, jak dziś wygląda u nas wolność słowa

–  mówił Mariusz Pilis.

Dziennikarz nie wpuszczony na konferencję we Wrocławiu

Podczas spotkania SDP korespondencję z Wrocławia przekazał dziennikarz Republiki Janusz Życzkowski, który powiadomił, iż nie został wpuszczony na konferencję prasową władz miasta. Prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk nie chciał komentować tego faktu i udał, że nie słyszy pytania.   

Tomasz Sakiewicz. redaktor naczelny TV Republika, powiedział o tle podobnych zdarzeń, nawiązując do siłowego przejęcia mediów publicznych w grudniu ubiegłego roku.

- Wówczas osoba koordynująca to wtargnięcie, czyli ppłk. Bartłomiej Sienkiewicz zdecydował się jako pierwszy nie wpuszczać Telewizji Republika, oskarżając nas o to, że dokonaliśmy jakiejś kradzieży w TVP. Dowiedzieliśmy się, że rzekomo korzystaliśmy ze sprzętu TVP podczas relacji z protestu dziennikarzy telewizji. Okazało się, że było dokładnie odwrotnie, to myśmy udostępniali nasz sprzęt dziennikarzom TVP, bo oni już zostali pozbawieni urządzeń i nie mieli, jak relacjonować wydarzeń. Jedyny sprzęt, z którego korzystali to były toalety, nawet chcieliśmy za to zapłacić

–  mówił red. Sakiewicz.

Jednak konsekwencje tamtego zakazu były bardzo poważne, bo ówczesny minister kultury zakazał wpuszczania TV Republiki, nazywając stację złodziejską instytucją. 

- TVP z nielegalną władzą natychmiast podało nas do sądu, rozszerzając powództwo, twierdząc, że Michał Rachoń ukradł i nielegalnie przeniósł swoje nazwisko z TVP do TV Republika, bo ich zdaniem nie mógł go używać, tak jak swojej twarzy

– powiedział Tomasz Sakiewicz.

Sąd odrzucił skargę neo-TVP, zwracając uwagę, że ich powołane władze nie mają legitymacji prawnej i nie mogą reprezentować telewizji publicznej. 

TVP przestało nam już wysyłać podobne sygnały, ale na konferencje Bartłomieja Sienkiewicza nie byliśmy wpuszczani, na rządowe konferencje. Bartłomiej Sienkiewicz wyjechał do PE, ale swoje zadanie spełnił. Był to drapieżnik, który wytyczał pewne szlaki

– stwierdził.

Kancelaria Tuska na szlaku ppłka. Sienkiewicza

Tym szlakiem podąża również kancelaria premiera. W tym przypadku poszło o pytanie ws. żołnierza zabitego na przejściu granicznym. Red. Adrian Borecki spytał o wstrzymywanie informacji o śmierci żołnierza ze względu na zbliżające się wybory. Wówczas dziennikarz usłyszał, że nigdy już nie zostanie wpuszczony na konferencje rządową. Jak się okazało ten zakaz obowiązuje do dziś wszystkich dziennikarzy TV Republika.  

Ochrona premiera wypycha naszych dziennikarzy i zasłania kamery. To jest już inny stopień ośmieszania tego urzędu, bo kamery zasłania się zwykle w celu nie pokazywania wizerunku przestępców

– podkreślił Tomasz Sakiewicz.

Nowa "jakość" w rządzie Tuska

Nową jakością jest pozbawianie społeczeństwa wiadomości w czasie powodzi. - Informacja jest podstawową bronią w czasie kataklizmu. Społeczeństwo musi wiedzieć o zagrożeniach i możliwościach organizacji w walce z żywiołem - zaznacza naczelny TV Republika.

Co więcej kanały informacji muszą być zaufane, żeby dotrzeć do jak najszerszej grupy społeczeństwa. Już w średniowieczu władcy ważne informacje rozgłaszali zarówno poprzez księdza, rabina, jak i popa. Wszelki konflikty szły wtedy na bok. Donald Tusk złamał najstarsze zasady, jakie obowiązują w przekazywaniu informacji o kataklizmach  

– stwierdził red. Tomasz Sakiewicz .

 

 



Źródło: niezalezna.pl

#Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich #Tomasz Sakiewicz

dz