Prokuratura pod wodzą Waldemara Żurka domaga się "rozliczenia" byłego ministra sprawiedliwości. W myśl żądań ekipy Żurka, Ziobro powinien mieć uchylony immunitet, a następnie - zostać aresztowany. Sprawa dotyczy, oczywiście, Funduszu Sprawiedliwości.
W czwartek sejmowa komisja regulaminowa, spraw poselskich i immunitetowych będzie debatować nad wnioskiem Prokuratury Krajowej o uchylenie immunitetu posłowi Zbigniewowi Ziobrze, a także zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Z kolei w piątek w godzinach popołudniowych, prawdopodobnie 17:30-19:30 w Sejmie odbędzie się w tej sprawie głosowanie.
Jednak, z naszych najnowszych ustaleń wynika, że ministerstwo sprawiedliwości, którymi za czasów drugiego rządu Tuska najpierw kierował Adam Bodnar, a teraz robi to Waldemar Żurek, w ramach Funduszu Sprawiedliwości, wciąż przelewa potężne kwoty... tym samym podmiotom. I to - na podstawie tych samych umów.
We wniosku prokuratury o uchylenie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze i w zarzutach dla Marcina Romanowskiego wymieniono podmioty, które miały otrzymywać dotacje z naruszeniem prawa. Okazuje się jednak, że cztery z tych organizacji, na tych samych zasadach, nadal pobierają pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, zarządzanego obecnie przez ludzi z nowej ekipy.
– pisze Tomasz Grodecki na łamach naszego portalu.
Jak ustaliliśmy, tylko w 2025 roku Fundusz Sprawiedliwości wypłacił:
- Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę – ponad 3 mln zł,
- Lumus – 2,1 mln zł,
- Compassio – 707 tys. zł,
- Akademii Sportu – 1,7 mln zł.
Łącznie daje to ponad 7,6 mln zł. Według danych na 27 czerwca br. prawdopodobnie każdy z podmiotów otrzymał już drugą transzę, co oznacza, że realna kwota może sięgać nawet 10 mln zł.
Więcej: Ścigają Ziobrę za umowy z fundacjami, którym dziś Fundusz Sprawiedliwości nadal wypłaca miliony
To co z Bodnarem i Żurkiem?
Po naszej publikacji, w mediach wybrzmiewa pytanie: co w tej sytuacji stanie się z Adamem Bodnarem i Waldemarem Żurkiem? Analogicznie, czy i wobec nich powinno się wnioskować zarówno o uchylenie immunitetu, jak i o areszt?
Działają bardzo szybko, pospiesznie i popełniają przy tym mnóstwo błędów. Błędów formalnych. Wniosek został podpisany przez inną osobę, niż wnioskodawca. To jest kpina. Wniosek powinien być od Prokuratora Krajowego, i tak jest w główce, a podpisany został przez prok. Woźniaka, który PK nie jest. Zauważył błąd Waldemar Żurek, następnego dnia wysłał sprostowanie do marszałka Hołowni. Problem polega na tym, że Żurek nie może prostować czyjegoś pisma. To Woźniak powinien je sprostować.
– mówił dziś na antenie Republiki b. wiceminister sprawiedliwości.
Dalej, ocenił, że "czas jest nieprzypadkowy". "Dodatkowo, chcę zaznaczyć jedno - oni się do tego świetnie przygotowali, jak przestępca, który planuje przestępstwo. Zmiana rozporządzenia o losowaniu sędziów miała służyć temu, aby to zaprzyjaźniony sędzia dostał wniosek aresztowy. Żeby nie było takiej pomyłki, jak w przypadku Dariusza Mateckiego, któremu sędzia uchyliła areszt, sędzia uchylił zakazy zbliżania się. Takich rzeczy Tusk nie daruje. Zresztą, mówił z mównicy sejmowej, że wyciągnie z tego konsekwencje" - tłumaczył dalej.
Odsunęli sędziów niezależnych od orzekania, zrezygnowali z losowania sędziów - po to, żeby wprowadzić ręczne sterowanie sędziami. Ustawka. To jest czysta ustawka. Chcą p. ministra wsadzić do więzienia przez zaprzyjaźnionego sędziego, na zasadzie właśnie takiej ustawki. Dlatego tak się spieszą. Stąd te błędy formalne, doniesienie na siebie. Dzisiaj Niezalezna.pl i Gazeta Polska Codziennie napisały, że te wszystkie umowy na podstawie których ścigają p. ministra są dzisiaj realizowane i pieniądze są tym podmiotom wypłacane. O czym to świadczy? Że Żurek z Bodnarem donieśli sami na siebie.
– mówił Warchoł, przytaczając naszą poranną publikację.
Wiele komentarzy pojawiło się także w mediach społecznościowych.
Adam Gomoła, adwokat, pisze: "Dzisiejsza publikacja @niezaleznapl pokazuje gigantyczną hipokryzję obecnej Władzy, Min. Sprawiedliwości i Prokuratury. Jesli stosować narrację Prokuratury Krajowej zawartą we wniosku o uchylenie Zbigniewowi Ziobrze immunitetu, to minister Adam Bodnar wraz z wiceministrem odpowiedzialnym za FS przywłaszczyli z Funduszu Sprawiedliwości ponad 7,6 miliona złotych. Albo z pełną premedytacją fałszywie oskarżono byłego Ministra Sprawiedliwości oraz wiceministra Marcina Romanowskiego o popełnienie wielu przestępstw, w nadziei ze się nie wyda a Minister Ziobro zostanie aresztowany. Innej możliwości nie ma. Ale żeby jeszcze najważniejsze osoby w państwie, na czele z Marszałkami Sejmu i Senatu grzały sie w blasku tego "zlego" Funduszu Sprawiedliwosci, tych rzekomo lewych umów i wypłat ?? Niebywałe. Tak czy owak to kryminał i kompromitacja Prokuratury".
‼️Dzisiejsza publikacja @niezaleznapl pokazuje gigantyczną hipokryzję obecnej Władzy, Min. Sprawiedliwości i Prokuratury.
— Adam Gomoła (@antylis) November 5, 2025
❗️Jesli stosować narrację @PK_GOV_PL zawartą we wniosku o uchylenie @ZiobroPL immunitetu, to minister @Adbodnar wraz z wiceministrem odpowiedzialnym za FS…
Sebastian Kaleta, b. wiceminister sprawiedliwości komentuje: "To nie kabaret, ale przyczyna, dla której realnie Zbigniew Ziobro ma trafić do aresztu. To kolejny dowód na to, że cała sprawa nie ma charakteru kryminalnego, ale jest nędzną polityczną pokazową ustawką zaczerpniętą z tego typu "procesów" z czasów stalinowskich".
ŻUREK Z BODNAREM SĄ W GRUPIE PRZESTĘPCZEJ ZIOBRY 😅
— Sebastian Kaleta (@sjkaleta) November 5, 2025
Absurd? Skądże! Wedle żurkowców MS ciągle robi przelewy i to ze środków "przywłaszczonych" przez min. Ziobro. Tak, środki, które miał wedle wniosku "przywłaszczyć" Ziobro były cały czas na rachunkach MS, były przez ostatnie 2…
Marcin Romanowski, b. wiceminister sprawiedliwości ocenia: "Idąc ich tokiem rozumowania, sami powinni usłyszeć zarzuty za wypłatę tych środków. Choć oczywiście zarzucanie mi działania przez miesiąc bez kompetencji, bo minister udzieli mi je zmieniając zarządzenie kompetencyjne, a nie wydając nowe jest totalnym absurdem. Student pierwszego roku prawa powinien to wiedzieć, żeby zdać egzamin ze wstępu do prawoznawstwa. Postawili te 8 zarzutów, mnie a teraz Zbigniewowi Ziobrze, aby wytworzyć wrażenie dużej ich liczby. Ale przede wszystkim żeby samemu uniknąć odpowiedzialności za bezprawne wstrzymanie finansowania dla organizacji konserwatywnych czy katolickich. Bo okazuje się, że dla pozostałych nie wstrzymali".
Idąc ich tokiem rozumowania, sami powinni usłyszeć zarzuty za wypłatę tych środków.
— Marcin Romanowski (@RomanowskiPL) November 5, 2025
Choć oczywiście zarzucanie mi działania przez miesiąc bez kompetencji, bo minister udzieli mi je zmieniając zarządzenie kompetencyjne, a nie wydając nowe jest totalnym absurdem. Student… pic.twitter.com/9bHksH5JPX
Z kolei Bartosz Lewandowski, adwokat, ironizuje: "W najbliższym czasie należy spodziewać się wniosków o uchylenie immunitetów Adamowi Bodnarowi oraz zarzutów i aresztu dla członków obecnego kierownictwa MS? Taka musi być logiczna konsekwencja działania Prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości".
❗️💥 W najbliższym czasie należy spodziewać się wniosków o uchylenie immunitetów @Adbodnar oraz zarzutów i aresztu dla członków obecnego kierownictwa @MS_GOV_PL ❓
— Bartosz Lewandowski (@BartoszLewand20) November 5, 2025
Taka musi być logiczna konsekwencja działania Prokuratury w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
👉@PK_GOV_PL chce… pic.twitter.com/QkGhIRm4Ua