Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek poinformował, że Rosjanie uznali nasze prawo do roszczeń za zanieczyszczoną ropę naftową. Rosyjska ropa płynie jednym rurociągiem, uruchomienie pozostałych planowane jest na początek lipca.
Uznanie prawa do roszczeń to rzecz, która praktycznie wcześniej się nie zdarzyła. Dzięki procesom dywersyfikacyjnym mogliśmy twardo obstawać przy naszych słusznych roszczeniach.
- podkreślił Obajtek.
Zaznaczył, że udało się to osiągnąć dzięki „twardym negocjacjom”.
19 kwietnia br. poinformowano, że rurociągiem „Przyjaźń” płynie przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa. Białoruskie rafinerie ograniczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy wstrzymała ukraińska Ukrtransnafta, a później także białoruski operator Homeltransnafta.
PERN, aby ochronić krajowy system przesyłowy i instalacje rafineryjne, 24 kwietnia wstrzymał odbiór dostaw zanieczyszczonej rosyjskiej ropy dostarczanej dla klientów PERN z białoruskiego systemu przesyłowego do bazy w Adamowie.
Spółka PERN, czyli polski operator rurociągu „Przyjaźń”, na wniosek rafinerii odbierających ropę tą drogą, wznowiła 9 czerwca odbiory surowca. Spółka dalej uważnie monitoruje jakość dostarczanej ropy, by uniknąć powtórzenia sytuacji z drugiej połowy kwietnia, kiedy na teren Polski trafiły duże ilość ropy z podwyższoną zawartością chlorków organicznych.