KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!
Z OSTATNIEJ CHWILI
Korea Płd.: Zgromadzenie Narodowe zagłosowało za zniesieniem stanu wojennego • • •

Prokuratura nie ma czasu na zeznania aresztowanej urzędniczki? Prawnicy biją na alarm

Adam Gomoła, mecenas aresztowanej urzędniczki Karoliny K., zastanawia się, czy w Polsce prawo jest jeszcze dla wszystkich takie samo. "Od niemal 2 miesięcy moja klientka (...) bezskutecznie czeka na kontynuację przerwanego nagle przesłuchania" - czytamy we wpisie w mediach społecznościowych. Urzędniczka została aresztowana w związku ze śledztwem dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości.

Adam Gomoła
Adam Gomoła
screenshot - TV Republika

Mec Gomoła podkreśla, że jego klientka chce dowieść swojej niewinności, ale "prokuratura nie znajduje dla niej czasu..."

Sąd zbada zasadność aresztu?

Wątpliwości mec. Gomoły rozumie inny prawnik, Bartosz Lewandowski, który nie ukrywa zaskoczenia sytuacją, gdy "prokuratura uznaje, że areszt w stosunku do podejrzanej w śledztwie dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości jest zasadny, a jednocześnie od 2 miesięcy nie chce jej przesłuchać" 

Ciekawe jak podejdą do tego sądy badające zasadność aresztów…

– pisze mec. Lewandowski.

Prawnik miał zresztą podobne doświadczenia. Reprezentuje on bowiem byłego wiceministra Marcina Romanowskiego, którego również próbowano na dłużej aresztować w sprawie śledztwa Funduszu Sprawiedliwości. Obecny poseł chciał również złożyć wyjaśnienia w prokuraturze, ale ta również początkowo nie była tym zainteresowana. Dwa dni później, poseł, choć chroniony przez immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, został zatrzymany. 

Urzędniczki pod specjalnym nadzorem   

O urzędniczkach oskarżonych w sprawie funduszu głośno było ze względu na sposób, w jaki odbywają areszt. Media donosiły o tym, że zostały objęte "szczególną ochroną" i "są pilnowane w areszcie jak najgroźniejsi przestępcy".  Według "Rzeczpospolitej" w czerwcu podczas transportu z aresztu na przesłuchanie jednej z urzędniczek nałożono kajdanki zespolone – na ręce i nogi, co, jak stanowią przepisy możliwe jest jedynie w "szczególnie uzasadnionych przypadkach". Rygory, którym podlegają aresztowane kobiety, np. stały monitoring, wielokrotne kontrole i zapalane co godzinę światło w nocy, stosuje się wobec więźniów o statusie "N", czyli np. szczególnie niebezpiecznych gangsterów.

 



Źródło: niezalezna.pl, X, Rzeczpospolita

 

#Krystyna K. #Fundusz Sprawiedliwości #prokuratura

dz