Pomysł minister Barbary Nowackiej, by z programu nauczania w szkole podstawowej wyrzucić punkt dotyczący genezy Powstania Wielkopolskiego oraz jego znaczenia dla odrodzenia się państwa polskiego i obrony jego niepodległości w 1920 r., wzbudził silny sprzeciw poznaniaków, niezależnie od tego, na kogo dotąd głosowali. Przypomnijmy, że w 2021 r. dzień wybuchu powstania prezydent Andrzej Duda ustanowił świętem państwowym. - Byłaby to rzeczywiście absurdalna sytuacja, bo z jednej strony mamy święto państwowe, z drugiej strony budujemy duże Muzeum Powstania Wielkopolskiego – mówi Zbigniew Czerwiński, od początku prowadzący poznańskiej manifestacje, a dziś rywalizujący z prezydentem Jackiem Jaśkowiakiem jako kandydat na prezydenta wspierany przez PiS.
To już 18 manifestacja w Poznaniu po przejęciu władzy przez koalicję 13 grudnia, która zacznie się o 20:00 przed urzędem wojewódzkim przy Alei Niepodległości 16/18. Jej uczestnicy zamierzają także solidaryzować się z rolnikami, protestować przeciwko atakowaniu Trybunału Konstytucyjnego, paktowi migracyjnemu i ograniczaniu suwerenności Polski.