Politykom koalicji 13 grudnia nie wystarczą już partyjne wiece, przejęte siłowo media publiczne czy imprezy typu WOŚP i Campus Polska, na których sączą propagandowe przekazy do głów młodzieży. Pogadanki z ludźmi z obozu Donalda Tuska, Rafałem Trzaskowskim, Adamem Bodnarem, Barbarą Nowacką czy Aleksandrą Dulkiewicz są organizowane na festiwalach muzycznych. A do tego spotkania z "osobami powstańczymi", jak nazwano w programie imprezy uczestników Powstania Warszawskiego.
Festiwal Open'er 2024 trwa właśnie w Gdyni. To kilkudniowa impreza dla fanów muzyki i tańca. Ale w ramach tego artystycznego wydarzenia stworzono również specjalne miejsce, gdzie uczestnicy festiwalu są zapraszani na pogadanki na "ważne, angażujące tematy" - jak to ujęto na jednym z profili promujących imprezę w mediach społecznościowych. Oczywiście wśród "prelegentów" aż roi się od członków obozu politycznego Donalda Tuska oraz sprzyjających im celebrytów czy tzw. ekspertów.
Na portalu X.com rozgorzała dyskusja na temat tych dodatkowych "aktywności" i ich obsady. Poseł PiS Radosław Fogiel wskazał na to, że jedno ze spotkań ma się nawet odbyć w asyście żołnierzy Wojska Polskiego. A sama dyskusja ma się odbyć z udziałem "osób powstańczych".
"Pamiętacie jakim skandalem miała być obecność żołnierzy przy okazji konferencji prasowych ministra OBRONY NARODOWEJ? Teraz wysyła się żołnierzy na prywatne festiwale muzyczne! Gdzie są wszyscy oburzeni? O "osobach powstańczych" już nie wspomnę..."
Pamiętacie jakim skandalem miała być obecność żołnierzy przy okazji konferencji prasowych ministra OBRONY NARODOWEJ?
— Radosław Fogiel (@radekfogiel) July 5, 2024
Teraz wysyła się żołnierzy na prywatne festiwale muzyczne! Gdzie są wszyscy oburzeni?
O "osobach powstańczych" już nie wspomnę... pic.twitter.com/17NhrcdDeL
Wpis posła żartobliwie skomentował dziennikarz Marcin Dobski, nawiązując do użytej w opisie imprezy lewackiej nowomowy: "Trochę wtopa, bo napisali "żołnierze", a nie "osoby żołnierskie"."
Trochę wtopa, bo napisali "żołnierze", a nie "osoby żołnierskie".
— Marcin Dobski (@szachmad) July 5, 2024
Sprawę opisał też na swoim profilu dziennikarz Wojciech Mucha, który wyjaśnił, dlaczego jego zdaniem takie pogadanki są organizowane na festiwalu muzycznym.
"Polityczna propaganda rządu na festiwalu Open'er? Cóż, trudno jest być zdziwionym, jeśli organizatorem festiwalu jest Pan, którego poglądy nie odbiegają od twardego silnego razem: (cyt. za: "Rzeczpospolita": Mikołaj Ziółkowski: Ustawa o IPN zaszkodziła Festiwalowi Open’er)"
Polityczna propaganda rządu na festiwalu Open'er?
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) July 5, 2024
Cóż, trudno jest być zdziwionym, jeśli organizartorem festiwalu jest Pan, którego poglądy nie odbiegają od twardego silnego razem:
(cyt. za: "Rzeczpospolita": Mikołaj Ziółkowski: Ustawa o IPN zaszkodziła Festiwalowi Open’er) https://t.co/rn9GZJ9a2R pic.twitter.com/8gcBqR5qiM
Trudno nie mieć wrażenia, że przy takim składzie "muzyków" jak na festiwalowych pogadankach od razu wiadomo, jaka to będzie melodia...