Podczas sejmowej debaty w Sejmie poseł Mariusz Krystian (PiS) starł się z Jakubem Rutnickim (KO). "Pan nie masz pojęcia o tym, czym jest instalacja centralnego ogrzewania w domu jednorodzinnym" - mówił polityk opozycji, narzekając na niewystarczającą rządową pomoc dla ofiar powodzi.
W Sejmie trwa pierwsze czytanie projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze wsparciem finansowym dla poszkodowanych przez powódź w 2024 roku. W trakcie debaty poseł Mariusz Krystian (PiS) mówił o niewystarczającej pomocy rządowej.
Kiedy dziś przychodzi pracować nad konkretnym projektem ustawy, pokazuje ten projekt, że ta pomoc jest niewystarczająca. Weźmy przykład domów jednorodzinnych. Żeby uruchomić instalację centralnego ogrzewania potrzeba kilkudziesięciu tysięcy złotych. Co z tymi 8 tysiącami złotych głowa rodziny ma zrobić?
Poseł KO zabrał później głos, twierdząc, że "mamy zachowania agresywne, ale PiS-owi to pozostało". Mówił o 100 tysiącach pomocy dla powodzian. "Proszę czytać ze zrozumieniem" - stwierdził.
Później do posła Rutnickiego zwrócił się też poseł Andrzej Śliwka. - Nie pracuje pan w ZOO! - powiedział, zwracając uwagę na agresywną postawę polityka.