Synod jest kolejną próbą podjętą przez niektórych marzycieli, którzy chcieliby skonstruować nowy Kościół XXI w., a przed tym przestrzegał Benedykt XVI – mówi ks. Robert Skrzypczak w wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie".
W miniony weekend zakończyło się Specjalne Zgromadzenie Synodu Biskupów dla Amazonii, które opowiedziało się za ewentualnością wyświęcania na księży żonatych diakonów stałych oraz chce przedyskutowania kwestii diakonatu kobiet. Jak należy ocenić te postulaty?
Postulat wyświęcania żonatych diakonów nie zdobył jednomyślności. Przeszedł większością głosów. Był on od dawna promowany przez środowiska niemieckie. Na synodzie dominowali misjonarze bądź biskupi Amazonii pochodzenia niemieckiego. Podobnie jak kolejne postulaty zmieniające strukturę Kościoła czy rozumienie sakramentów i dopuszczenie do diakonatu kobiet, a także możliwości powierzania kobietom prowadzenia parafii są postulatami, które już od dawna odbijają się echem w środowisku niemieckojęzycznym, zwłaszcza w Europie. Dodatkowo daje do myślenia włączenie do dokumentu końcowego zapisu, że te propozycje mogą mieć w przyszłości zastosowanie powszechne. Wygląda na to, że synod tak partykularny, jak synod poświęcony jednemu miejscu na świecie, ma być okazją do tego, żeby przygotować sobie grunt pod apetyty niektórych teologów czy biskupów niemieckich na skonstruowanie nowego Kościoła. Zwłaszcza że w dokumencie końcowym synodu biskupów jest także bardzo dużo postulatów, które żywcem są skopiowane z postulatów Organizacji Narodów Zjednoczonych, a więc walka z klimatem, walka o zachowanie Puszczy Amazońskiej, o zachowanie trwałości pierwotnych wierzeń i symboli. Wielu uczestników synodu i komentatorów zauważa, że bardzo mało miejsca poświęcono Chrystusowi i głównej misji Kościoła, jaką jest głoszenie zbawienia.
Ustalenia synodu o Amazonii zagrażają jedności Kościoła?
Synod jest kolejną próbą podjętą przez niektórych marzycieli, którzy chcieliby skonstruować nowy Kościół XXI w. Jeden z twórców teologii wyzwolenia Leonardo Boff wyrażał w wypowiedziach przed rozpoczęciem synodu nadzieję na potrzebę skonstruowania nowego Kościoła, a przed tym przestrzegał Benedykt XVI.
Na temat ustaleń synodu wypowie się ostatecznie papież Franciszek. Kiedy to nastąpi?
Synod ma charakter analityczno-doradczy. Dowiedzieliśmy się, że papież Franciszek napisze do końca roku adhortację. Pozostaje tylko nadzieja, że Ojciec Święty spróbuje przywrócić priorytet tym sprawom, które zostały przyjęte na synodzie, i że Amazonia doczeka się ze strony Kościoła tego, co najważniejsze, tzn. głoszenia Chrystusa i życia wiecznego oraz przekazania Ewangelii w całości, a nie tylko przekazywania wartości dotyczących rozwiązywania problemów tu i teraz. Adhortacja papieża będzie wiążąca dlatego, że najważniejsze jest słowo następcy Piotra.
Amazonię odwiedzał Jan Paweł II. Jak brzmiało jego przesłanie do mieszkańców tego regionu świata?
Zrobiłem porównanie brzmienia dokumentu końcowego synodu poświęconego Amazonii z tym, co w 1985 r. powiedział do ludzi zamieszkujących Amazonię i do pracowników misji na tamtym obszarze papież Jan Paweł II. Podkreślił wówczas, że znane są problemy tego obszaru, nierówność, niedomagania w zakresie edukacji, znana jest troska mieszkańców Amazonii o zachowanie rodzimej kultury, ale przede wszystkim powinni pamiętać, że najważniejszą rzeczą w życiu człowieka jest odkrycie Chrystusa, powierzenie się jemu i poddanie się jego zbawczemu działaniu. Jest pokusa, aby problemy typu socjalnego te kwestie przesłoniły. Jan Paweł II przestrzegał, że Kościół nie może zrezygnować ze swojej najważniejszej misji, czyli zbawienia człowieka, i nie można w zamian za to uciekać się do rozwiązań, które proponują socjologia, psychologia i nauki polityczne.