Danuta Hübner, Janina Ochojska, Róża Thun, Robert Biedroń, Łukasz Kohut, Włodzimierz Cimoszewicz i Sylwia Spurek – to eurodeputowani z Polski, którzy podpisali się pod listem wzywającym Komisję Europejską do tego, by nie współfinansowała kosztów muru na wschodniej granicy Polski. – To wyjątkowo obrzydliwa akcja posłów opozycji – mówi w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" Zbigniew Kuźmiuk z Prawa i Sprawiedliwości.
Jak ustalił portal Niezależna.pl, Alexandre Departout, asystent Danuty Hübner, rozesłał e-mailem do europosłów projekt listu adresowanego do Ylvy Johansson, europejskiej komisarz do spraw wewnętrznych, w sprawie „palącego kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej”. E-mail zawiera informację, że pod owym listem podpisali się już m.in.: Danuta Hübner, Janina Ochojska, Róża Thun, Robert Biedroń, Łukasz Kohut, Włodzimierz Cimoszewicz i Sylwia Spurek.
W treści listu możemy przeczytać: „Piszemy, aby zwrócić Pani uwagę na pilną sprawę dotyczącą kryzysu humanitarnego na granicy polsko-białoruskiej. Wzywamy Panią do podjęcia natychmiastowych działań w odpowiedzi na tragiczną sytuację, w jakiej znalazły się osoby szczególnie narażone na niebezpieczeństwo, w tym ofiary handlu ludźmi, dzieci, osoby chore, niepełnosprawne i kobiety w ciąży”. Idąc tropem Janiny Ochojskiej, która sugerowała istnienie masowych grobów kopanych przez leśników, eurodeputowani z Polski sugerują, że na granicy mamy do czynienia nie z prowokacjami białoruskich i rosyjskich służb, ale z prowokacją.
„Zdecydowanie sprzeciwiamy się wykorzystaniu funduszy UE do finansowania murów granicznych. Takie środki nie tylko utrwalają podziały i separację między społecznościami, ale także mają negatywne skutki humanitarne i gospodarcze" - piszą sygnatariusze listu.
– To wyjątkowo obrzydliwa akcja – mówi w rozmowie z "GPC" Zbigniew Kuźmiuk, eurodeputowany z PiS.
– To tym bardziej niewyobrażalne, że niedawno Manfred Weber, czyli szef EPL, wprost opowiedział się za tym, aby sfinansować podobne działania z funduszy UE i chronić granice Wspólnoty. Oczywiście on myślał bardziej o południu kontynentu, Włoszech, Hiszpanii i Grecji, ale w sposób oczywisty część środków mogłaby trafić do Polski
– mówi nam Kuźmiuk.
W czwartkowym wydaniu #GPC: Nie chcą, by UE broniła wschodniej granicy. Nieprawdopodobna akcja opozycji
— GP Codziennie (@GPCodziennie) April 20, 2023
Czytaj na » https://t.co/1HYRtWiDJA
// https://t.co/5oUNtNfQBb pic.twitter.com/NhJhQg0A7O