Miejska pływalnia w Łodzi postanowiła zorganizować "dzień bez dzieci" w aquaparku. Swoich potencjalnych klientów zachęca brakiem "pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie", a na plakacie promującym akcje widnieje napis "dzieciom wstęp wzbroniony". Łodzianie są oburzeni.
Aquapark Fala jest łódzką miejską spółką. Stąd reakcje mieszkańców, którym nie podoba się zamknięcie basenu dla najmłodszych na całą sobotę, kiedy mają szansę go odwiedzić rodziny z dziećmi.
"Marzy Ci się cały dzień na basenie bez pisków, chlapania i kolejek na zjeżdżalnie?" - tak rozpoczyna się wpis na Facebooku reklamujący całą akcję. Dodatkowo plakacie promującym wydarzenie, w centralnym punkcie umieszczono znak z przekreślonym rozpłakanym rocznym maleństwem na zdjęciu i dopiskiem "dzieciom wstęp wzbroniony".
W mediach społecznościowych pod wpisem pływalni zawrzało. Mieszkańcy dopytują, czy to już oficjalna "polityka prorodzinna" Łodzi i jakie będą kolejne miejsca, w których będzie obowiązywała "childfree zone" (strefa wolna od dzieci - red.). Inni dopytują jakie grupy będą dyskryminowane w dalszej kolejności w miejskich spółkach.
Kilkoro internautów zwrócił uwagę, że rażąca jest forma reklamowania wydarzenia, bo można było zorganizować akcje "tylko dla dorosłych" bez niepotrzebnego stygmatyzowania dzieci, a co za tym idzie i całych rodzin.
Użytkownicy sieci zwracają również uwagę na brak moderacji komentarzy pod wpisem i pojawiającej się tam nagonki na rodziny z dziećmi. Biegające "kaszojady" i krzyki "bachorów" to tylko niektóre z haseł, które pojawiły się w komentarzach zadowolonych z pomysłu internautów.
Wpis po niemal dobie od opublikowania cieszy się coraz większą popularnością - skomentowało go już ponad 2,1 tys. osób, a udostępniło na swoich profilach ok. 100.
Miasto Łódź na swoich oficjalnych profilach nie odniosło się jak dotąd do skandalu.