Rzeczniczka rządu Joanna Kopcińska zdementowała na Twitterze plotki, jakoby Polska podpisała porozumienie dotyczące przyjmowania azylantów z krajów Unii Europejskiej. Takie informacje miała - w liście do swoich partnerów koalicyjnych - zawrzeć kanclerz Angela Merkel. Oprócz Polski imigrantów mieliby przyjąć również Węgrzy, którzy także zaprzeczają takim informacjom.
W sobotę agencje prasowe podały, że kanclerz Niemiec Angela Merkel wysłała tego dnia list do swoich partnerów koalicyjnych, w którym poinformowała, że 14 państw unijnych, w tym Węgry i Polska, zaoferowało przyjęcie z Niemiec osób ubiegających się o azyl, które złożyły wcześniej wniosek azylowy w innym państwie członkowskim.
- Nie ma żadnych nowych umów w zakresie przejmowania azylantów z krajów UE. Każdy kto przekroczy polską granicę, która jest także zewnętrzną granicą UE, z zamiarem uzyskania azylu podlega polskim regułom azylowym
- napisała na Twitterze rzecznik rządu Joanna Kopcińska.
- Prowadzimy bardzo restrykcyjną politykę azylową i tego nie zmieniamy - zapewniła.
Nie ma żadnych nowych umów w zakresie przejmowania azylantów z krajów UE. Każdy kto przekroczy polską granicę, która jest także zewnętrzną granicą UE, z zamiarem uzyskania azylu podlega polskim regułom azylowym. Prowadzimy bardzo restrykcyjną politykę azylową i tego nie zmieniamy
— Joanna Kopcińska (@j_kopcinska) 1 lipca 2018
Wcześniej dementi w tej sprawie złożył rzecznik MSZ Artur Lompart.
- Polska nie zawarła żadnego porozumienia dotyczącego przyjmowania odsyłanych z Niemiec osób ubiegających się o azyl - powiedział agencji Reutera.
Podobne zapewniania złożyli premier rządu Czech Andrej Babisz i rzecznik rządu Węgier Zoltan Kovacs.