Słowaccy ratownicy Horskiej Zachrannej Służby odnaleźli w Tatrach ciało zaginionego od 13 stycznia 58-letniego polskiego turysty. Jego ciało pod warstwą śniegu odnalazł pies tropiący.
Jak poinformowali w czwartek słowaccy ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby, ciało Polaka odnaleziono w środę po południu przy pomocy psa tropiącego między Raczkową Czubą a Jarząbczym Wierchem w okolicy Doliny Jamnickiej po słowackiej stronie Tatr Zachodnich.
Szczątki zostały przetransportowane na dół. Akcja zakończyła się w czwartek tuż po północy.
12 stycznia b.r. 59-latek wyjechał z Zakopanego z zamiarem przejścia graniczną granią Tatr Zachodnich. Według informacji ratowników, miał poruszać się niebieskim i czerwonym szlakiem od Grzesia w kierunku Starorobociańskiego Wierchu. Wówczas słowaccy ratownicy potwierdzili, że telefon poszukiwanego logował się w słowackiej sieci. Mężczyzna był poszukiwany również z pokładu śmigłowców – zarówno maszyny TOPR, jak i słowackich ratowników.