Ośrodek dzierżawiony przez ambasadę rosyjską nad Zalewem Zegrzyńskim został kilka dni temu przejęty przez Lasy Państwowe. Straż Leśna zastała całkowicie zdewastowany ośrodek, nawet z wyrwanymi ze ścian kablami. To jednak nie najgorsze, co zauważyli strażnicy - okazało się, że w jednym ze zdewastowanych domków znaleziono zagłodzonego psa. Ktoś specjalnie zamknął go w pomieszczeniu i skazał na pewną śmierć.
Portal Niezalezna.pl wielokrotnie pisał o ośrodku w Skubiance. Ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie dzierżawiła od 2010 roku od Nadleśnictwa Jabłonna blisko pięciohektarowy ośrodek w Skubiance. Za miesięczny najem nieruchomości Rosja płaciła... ok. 12 tysięcy złotych. Umowa pierwotnie miała obowiązywać do 2025 r.
W połowie kwietnia 2022 r. nadleśnictwo wypowiedziało ambasadzie Rosji umowę dzierżawy ośrodka w Skubiance ze skutkiem natychmiastowym w związku z nieuiszczaniem czynszu. Mimo wielokrotnych wezwań ambasada rosyjska nie wydała nieruchomości, stąd dokonano przejęcia nieruchomości.
W środku zastano absolutną ruinę. Wszystko było zniszczone.
Jak się okazało, to - niestety - nie koniec...
- W odebranym Rosjanom ośrodku nad Zegrzem znaleźliśmy martwego, zagłodzonego psa. Widać ślady, jak zwierzak próbował się wydostać z zamkniętego domku. Policja zbada sprawę. Zdjęcie jest zbyt drastyczne, by je pokazać w oryginale
- poinformował dziś Michał Gzowski, rzecznik prasowy Lasów Państwowych.
W odebranym Rosjanom ośrodku nad Zegrzem znaleźliśmy martwego, zagłodzonego psa. Widać ślady, jak zwierzak próbował się wydostać z zamkniętego domku. Policja zbada sprawę. Zdjęcie jest zbyt drastyczne, by je pokazać w oryginale. pic.twitter.com/CGlBzuQTux
— Michał Gzowski (@GzowskiMichal) November 8, 2022