Białoruskie służby zabierają migrantom pieniądze i dokumenty oraz zmuszają ich do nielegalnego przekraczania polskiej granicy - poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej, publikując na Twitterze film, na którym mówi o tym migrant, stojący po białoruskiej stronie granicy z Polską. Na innym nagraniu obejrzeć można też wypowiedź oszukanej przez reżim Łukaszenki Irakijki, która przestrzega swoich rodaków przed fałszywymi obietnicami białoruskich służb.
Na swoim profilu na Twitterze Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało dziś post, w którym poinformowano, że "białoruskie służby zabierają migrantom pieniądze i dokumenty oraz zmuszają ich do nielegalnego przekraczania polskiej granicy".
Do wpisu załączono film, na którym widać m.in. zgromadzoną za płotem granicznym po białoruskiej stronie grupę migrantów. "W tej chwili nie mamy paszportu, policja zabrała nasze paszporty, oni przechwycili nasze paszporty" - mówi na filmie jeden z mężczyzn. Na pytanie polskiego funkcjonariusza "zatem oni je zabrali?" migrant odpowiedział, że "tak".
My nie idziemy inną drogą, my chcemy wrócić, np. ja nie mogę pojechać do Iranu, on nie może pojechać do Iranu. Musimy wrócić drogą powrotną do Iranu, nie mamy paszportów. Nie mamy pieniędzy
- tłumaczył obcokrajowiec.
Migrant powiedział również, że "Białoruś zamknęła nas w tym obszarze". Natomiast na pytanie polskiego funkcjonariusza, czy białoruskie służby "twierdzą, że powinniście przekroczyć granicę?" odpowiedział również twierdząco. "My zaświadczamy o tym. Jeśli chcesz, my zaświadczymy o tym dla telewizji. Możemy to wyjaśnić w telewizji" - dodał.
Białoruskie służby zabierają migrantom pieniądze i dokumenty oraz zmuszają ich do nielegalnego przekraczania polskiej granicy. pic.twitter.com/oZYjnDn9fc
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) October 14, 2021
Na innym filmie opublikowanym przez MON obywatelka Iraku apeluje do swoich rodaków, aby nie wierzyli obietnicom służb białoruskich. Jak wiele innych osób została oszukana, chcąc podróżować do Niemiec. Obecnie przebywa ona w ośrodku dla cudzoziemców w Polsce, jednak zrezygnowała z ubiegania się o ochronę w naszym kraju, bo nie jest jej krajem docelowym. Jak twierdzi, chciałaby powrócić do Iraku.
Ministerstwo Obrony Narodowej opublikowało także nagranie, na którym widać migrantów eskortowanych przez funkcjonariuszy białoruskiej Straży Granicznej do punktu poboru wody.
Obywatelka Iraku apeluje do swoich rodaków, aby nie wierzyli obietnicom służb białoruskich🇧🇾.
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) October 14, 2021
Kobieta obecnie przebywa w ośrodku dla cudzoziemców.Zrezygnowała z ubiegania się o ochronę w Polsce, gdyż celem jej podróży były Niemcy. Cudzoziemka chce wrócić do swojego kraju. pic.twitter.com/vn3sIDz2pc
Migranci eskortowani przez funkcjonariuszy białoruskiej Straży Granicznej do punktu poboru wody.#terytorialsi #SilneWsparcie pic.twitter.com/vTPwcclhEq
— Terytorialsi - Zawsze gotowi, zawsze blisko! (@terytorialsi) October 14, 2021
Od początku roku Straż Graniczna udaremniła 18,3 tysięcy prób nielegalnego sforsowania granicy polsko-białoruskiej, z czego ponad 6 tys. miało miejsce w październiku.
Od 2 września w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią - w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego - obowiązuje stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy, wydanego na wniosek Rady Ministrów. 1 października prezydent podpisał rozporządzenie o przedłużeniu stanu wyjątkowego o 60 dni.