Jak informują serwisy engadget.com oraz digitaltrends.com specjaliści zajmujący się zabezpieczeniem praw autorskich Warner Bros pokonali się własną bronią. Wytwórnia korzystając z regulacji DMCA dotyczących odpowiedzialności wyszukiwarek i serwisów takich jak Google czy YouTube w związku z udostępnianiem nielegalnych treści postanowiła usunąć z wyników wyszukiwania strony, które naruszają prawa autorskie.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, po uzyskaniu informacji o naruszeniu praw autorskich od ich właściciela, strona internetowa, na której zmieszczone są pliki ma obowiązek ich usunięcia. Czasami chodzi o całe fragmenty filmów lub muzykę, w innych przypadkach chodzi o linki odsyłające do stron zawierających pirackie treści.
Okazało się, że prawnicy Warner Bros żądając zabezpieczenia praw autorskich domagali się od Google... usunięcia z wyników wyszukiwania własnej strony internetowej. Co ciekawe na liście informujących o rzekomych naruszeniach prawa autorskiego znajdują się także w pełni legalne pozycje Warner Bros, które można kupić przez internet. Zniknięcia całej witryny Warner Bros z sieci udało się uniknąć w ostatniej chwili. Ktoś zauważył, że usuwanie wytwórni z wyników wyszukiwania jest bez sensu i w porę całą biurokratyczna machinę udało się zatrzymać.
Reklama