Wyszukiwanie

Wpisz co najmniej 3 znaki i wciśnij lupę
Polska

Ile przestępstw w Polsce popełniają cudzoziemcy? Myrcha wolał nie odpowiadać...

Ile przestępstw w Polsce popełniają w skali roku cudzoziemcy? Na to pytanie próbował znaleźć odpowiedź Bartosz Kownacki, poseł Prawa i Sprawiedliwości. Po tym, jak skierował dwie interpelacje, uzyskał tylko jedną odpowiedź. Dlaczego? Bo okazało się, że dane są naprawdę zatrważające...

Autor: Anna Zyzek

Rząd Donalda Tuska od początku zwalczał Ruch Obrony Granic, który reagował na przypadki przesyłania migrantów z Niemiec do Polski. Niedawno, decyzją samego premiera, Polska otworzyła też kilka przejść granicznych na granicy z Białorusią, co też może wpłynąć na kolejne fale nielegalnej migracji. Ponadto, jest jeszcze pakt migracyjny, który siłami unijnymi, jest coraz odważniej forsowany. Choć Tusk zapewnia, że Polska nie będzie brana pod uwagę w tej kwestii - Bruksela nie zaprzeczyła, jakoby nasz kraj miał być wyłączony trwale z mechanizmu przymusowej relokacji. 

• Obserwuj nas w Google News. Kliknij w link i zaznacz gwiazdkę

Dlatego... Bartosz Kownacki, poseł Prawa i Sprawiedliwości podczas dzisiejszej konferencji prasowej mówił dziś o tym, że skierował dwie interpelacje, by dowiedzieć się, ile przestępstw w Polsce popełniają cudzoziemcy. 

Oczywiście każdy z nas może podejrzewać, że ta liczba jest wysoka - w różnych częściach kraju kształtuje się w różny sposób, więc zadałem pytanie w jednej z tych interpelacji, dotyczące mojego okręgu wyborczego Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. Dostałem odpowiedź, że przestępstwa są popełniane przez cudzoziemców w odsetku około 5%. Taką odpowiedź dostałem, ona wynika z systemu teleinformatycznego, który jest w prokuraturze, systemu PRoxieS. Ten system to informatycznych pozwala ustalić odpowiednie zakładki można ustalić czy przestępstwo popełnił Polak czy przestępstwo pełnił cudzoziemca - jakiej narodowości jest dany cudzoziemca.

– tłumaczył na początku.

"Trzeba robić z kogoś idiotę"

Dalej mówił: "odpowiedź choć nie w pełni spełniła moje oczekiwania, została udzielona przez wiceministra sprawiedliwości - p. Myrchę".

Okazuje się, że nie poszło tak łatwo...

"Jakie było moje zdziwienie, gdy spojrzałem na drugą interpelację dot. Prokuratury Rejonowej w Pruszkowie, czyli tu, pod Warszawą. Ten sam wiceminister, w drugiej interpelacji, odpowiedział, że system teleinformatyczny prokuratury nie pozwala wygenerować takiej odpowiedzi" - mówił Kownacki. 

Jak wskazał poseł PiS - "trzeba robić z kogoś idiotę. W jednym przypadku ten system wygenerował odpowiedź, w drugim - ten system nie chce wygenerować odpowiedzi. To jest robienie z ludzi idiotów i to jest niewykonywanie swoich obowiązków przez ministra sprawiedliwości. Dlatego w tej sprawie, skierowałem pismo do nowego marszałka Sejmu, p. Czarzastego, żeby podjął kroki, zmierzające do tego, by zmusić ministrów do udzielania odpowiedzi na pytania, na interpelacje posłów. Posłowie opozycji mają inną rolę niż posłowie koalicji rządzącej. Jest to funkcja kontrolna".

Zobaczymy, czy pan marszałek Czarzasty stanie na wysokości zadania - czy będzie marszałkiem Sejmu czy też zwykłym sługą Donalda Tuska, który kryje wszelkie nieprawidłowości, nawet tak ordynarne jak ta. 

– dodał.

To jednak nie wszystko. Kownacki poinformował o kolejnym ruchu.

Oczywiście, druga kwestia, którą w tej sprawie podjęliśmy to skierowanie zawiadomienia do prokuratury. Interpelacja jest swoistym dokumentem, który pozwala na podejmowanie decyzji przez posłów - o to, jak głosować, jakie projekty ustaw przygotowywać. Jest to dokument szczególnie istotny dla każdego parlamentarzysty. Ponieważ p. Myrcha sam sobie zaprzeczył w tych interpelacjach, podał nieprawdę twierdząc, że system teleinformatyczny nie jest w stanie wygenerować odpowiedzi, zaś w drugiej odpowiedź takową wygenerował. To znaczy, że kłamał i świadomie poświadczył nieprawdę w dokumencie. Mam nadzieję, że neo-prokuratura jednak tą sprawą się zajmie. A jeśli ta prokuratura się tym nie zajmie, w przyszłości będziemy o tym pamiętali. 

– mówił.

Zatrważające dane

Kownacki przytoczył jednak dane, które uzyskał od Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Północ. 

Wynika z nich, że między 21 a 23 tysięcy przestępstw, tych, w których cudzoziemcom postawiono zarzuty. To jest około 5-6 proc. popełnianych w Polsce. To jest ogromna liczba. Kilkadziesiąt tysięcy przestępstw popełnianych przez ludzi, którzy są gośćmi w Polsce. Tak naprawdę tych czynów jest dużo więcej. Część z nich jest niewykrywalna, część jest niezgłaszana, więc ten odsetek jest dużo większy. Ta statystyka, która wskazuje na 5-6 proc. to niby nie jest tak dużo. Ale odejmijmy od tego te przestępstwa, które popełniają Polacy, a nie popełniają ich cudzoziemcy - np. urzędowe. Okaże się wtedy, że tych pospolitych przestępstw, które popełniają cudzoziemcy, to około 10 proc. To jest ogromna liczba.

– podkreślił.

Jak dodał, jeśli chodzi o Prokuraturę Rejonową w Pruszkowie, na tyle, na ile udało mu się ustalić, "w niektórych typach przestępstwach, ponad 50 proc. przestępstw to te popełniane przez cudzoziemców".

To jest odpowiedź na pytanie, dlaczego p. Myrcha nie chciał udzielić odpowiedzi. Mówimy o Pruszkowie, o Warszawie Śródmieście. Te statystyki są zatrważające. Polska policja, polskie służby, polska prokuratura nie radzi sobie ze ściganiem tych przestępców. Myrcha to ukrył, bo bał się, że wszyscy przejrzeliby na oczy. 

– twierdzi poseł PiS.

Autor: Anna Zyzek

Źródło: niezalezna.pl

Wesprzyj niezależne media

W czasach ataków na wolność słowa i niezależność dziennikarską, Twoje wsparcie jest kluczowe. Pomóż nam zachować niezależność i kontynuować rzetelne informowanie.

* Pola wymagane