W 1614 roku, do miasta La Mamora leżącym na terenie Maroko, a będącym wówczas pod panowaniem królestwa Hiszpanii, zakonnicy przywieźli z Europy figurę Chrystusa Nazareńskiego. Ponad pół wieku później rzeźba wpadła w ręce muzułmanów i sułtana Muleya Ismaila.
Sułtan postanowił wysłać figurę do miasta Menkes, aby w ten sposób przekazać znak zwycięstwa nad chrześcijanami. Muzułmanie ciągnęli ją ulicami, wyszydzali i obrzucali nieczystościami. Pewien zakonnik z Bractwa Trójcy Świętej – Trynitarz był świadkiem tych wydarzeń, a nie mogąc ścierpieć znęcania się nad wizerunkiem Chrystusa, udał się do sułtana i zaproponował, że odkupi rzeźbę. Ten zgodził się i zażądał tyle złota ile waży figura. Jakaż była wściekłość władcy, gdy położono ją na wadze. Okazało się, że na przeciwległej szali wystarczyło położyć tylko… jedną monetę. Na figurę nałożono Szkaplerz Trójcy Świętej – znak wyzwolenia z rąk muzułmańskich.
Zakon Trójcy Przenajświętszej od Wykupu Niewolników założył św. Jan de Matha, który w 1193 roku w Paryżu odprawiając mszę poprosił Boga o znak do jakiego zakonu ma wstąpić i co dalej czynić w życiu. Podczas Przeistoczenia ujrzał Chrystusa w majestacie, trzymającego niebiesko-czerwony krzyż, wraz z dwoma niewolnikami – białym i czarnym – skutymi łańcuchami. Jan wraz ze św. Feliksem de Valois udali się na pustelnię w Cerfroid, by tam stworzyć ideę zakonu, którego celem miało być wykupywanie chrześcijańskich niewolników z rąk muzułmanów. Zwrócili się do papieża Innocentego III o zgodę na założenie takiego zakonu. Wkrótce potem także papież podczas odprawiania mszy na Lateranie miał widzenie Jezusa i anioła z białym szkaplerzem o czerwono-niebieskim krzyżu. Innocenty III ogłosił bullę Operante divine dispositionis zatwierdzającą zakon trynitarzy, jego regułę i szkaplerz. Ten właśnie szkaplerz nosi do dziś owa wykupiona rzeźba Chrystusa Nazareńskiego, którą Trynitarze przywieźli do Madrytu. Chrystus z Medinaceli, Nuestro Padre Jesús de Medinaceli lub Jesús Nazareno Rescatado znajduje się w Bazylice Nuestro Padre Jesús de Medinaceli. Mieszkańcy mówią o nim – Pan Madrytu.
Od XVII wieku w kościołach Europy i świata oddaje się cześć Jezusowi Nazareńskiemu Wykupionemu, a jego liczne przedstawienia oparto na rzeźbie z Madrytu. Jeden z nich znajduje się w warszawskim kościele św. Trójcy na Solcu.
foto: KarmeliciBosi.pl
Jest to rzeźba pochodząca z XVII wieku, wykonana w Hiszpanii, szacuje się, że jest młodsza od oryginału zaledwie o 10 lat. Ciekawostką jest to, że polska wersja ma ludzkie włosy. Trafiła do kościoła na Solcu w 1726 roku jako dar biskupa kijowskiego. Warszawski Chrystus Wykupiony słynie z cudów – modlą się do niego wierni prosząc o uwolnienie z nałogów, z przywiązania do grzechu, o wykupienie z niewoli zła.