Rewolucja seksualna w podstawówkach » więcej w Gazecie Polskiej! CZYTAJ TERAZ »

"GP" ujawnia: Sędzia Żurek chce od państwa kasy na odbudowę uzębienia. Sobolewski: Karykaturalny wniosek

"Sędzia Waldemar Żurek pozwał krakowski sąd m.in. za rzekome molestowanie, a podczas procesu chciał, aby zbadał go biegły stomatolog. Bo z powodu stresu zgrzyta zębami, wręcz patologicznie. Oczywiście przez „ziobrystów” i pisowski reżim" - czytamy w najnowszym wydaniu "Gazety Polskiej". - Śmieszność tego wniosku i karykaturalność świadczy tylko o tym, kto składa taki wniosek. Trudno to skomentować nie śmiejąc się wprost - stwierdził w programie #Jedziemy Krzysztof Sobolewski, sekretarz generalny PiS.

fot. Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska

"Weterani „obrońców wolnych sądów” nie mają łatwego życia. Jedni stracili wpływy, drudzy bezkarność, inni wymagają pilnej pomocy dentysty. Sędzia Waldemar Żurek pozwał krakowski sąd m.in. za rzekome molestowanie, a podczas procesu chciał, aby zbadał go biegły stomatolog. Bo z powodu stresu zgrzyta zębami, wręcz patologicznie. Oczywiście przez „ziobrystów” i pisowski reżim" - pisze Grzegorz Broński w najnowszym wydaniu tygodnika "Gazeta Polska".

A tu fragment wniosku pełnomocnika sędziego Waldemara Żurka, który złożył w krakowskim sądzie - jego treść przytacza "GP":

„Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego stomatologa na fakt, czy stan uzębienia powoda mógł zostać spowodowany długotrwałym stresem, prowadzącym do »ścierania« uzębienia, a jeśli tak, to na fakt sposobu i kosztów odbudowy uzębienia powoda. Celem zabezpieczenia tego dowodu prosimy o pilne zlecenie badań u biegłego, gdyż W. Żurek musi obecnie dokonać interwencyjnej nadbudowy uzębienia startego patologicznie na skutek stresu”.

Pytany o komentarz do tego wniosku w programie Michała Rachonia "#Jedziemy", sekretarz generalny PiS, Krzysztof Sobolewski stwierdził krótko, że "aż zęby bolą".

- Śmieszność tego wniosku i karykaturalność świadczy tylko o tym, kto składa taki wniosek. Trudno to skomentować nie śmiejąc się wprost. Sędzia Żurek pewnie ze stresu, że przyszło mu żyć w czasach, gdy jego działania są pokazywane w świetle dziennym, nie ma możliwości działań za kurtyną i kiedy można o nim mówić. (...) Zęby bolą na takich sędziów

- powiedział Sobolewski.

O sędzim Żurku głośno zrobiło się w ostatnich dniach również za sprawą faktu, że to właśnie on ma rozstrzygać w procesie o ochronę dóbr osobistych wytoczonym prof. Wojciechowi Roszkowskiemu, autorowi podręcznika do Historii i Teraźniejszości.

"Spośród 10 tysięcy sędziów w Polsce miałem szczęście, bo wylosowałem pana sędziego Żurka" - mówił prof. Roszkowski.

Michał Rachoń w swoim programie uznał sprawę za kuriozalną. 

- Ja mam tylko nadzieję, że pan profesor będzie składał wniosek o wyłączenie pana sędziego z orzekania w jego sprawie i ten wniosek uzyska akceptację. Moja wyobraźnia jest dość bogata, choć brakuje jej zakresu, gdy miałbym sobie wyobrazić, że dojdzie do tego procesu i sędzia Żurek będzie orzekał w sprawie prof. Roszkowskiego - ocenił Krzysztof Sobolewski.

 

 

Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819
 

 



Źródło: Gazeta Polska, niezalezna.pl

 

mn