Według dotychczasowych ustaleń śledztwa, podejrzany 17-latek i jego ofiara, 16-letnia Maja, spotkali się 23 kwietnia br. i tego dnia wieczorem doszło do zabójstwa na terenie Mławy. Oficjalne zgłoszenie o zaginięciu nastolatki wpłynęło 24 kwietnia, przy czym 29 kwietnia jedno z jej rodziców powiadomiło, że prawdopodobnie została ona pozbawiona wolności.
Poszukując zaginionej, policja informowała, że ostatni raz była ona widziana 23 kwietnia, gdy wyszła z domu do mieszkającego w pobliżu kolegi. Jej zwłoki odnaleziono 1 maja w zaroślach w pobliżu zakładu produkcyjnego należącego do rodziny podejrzanego. Sekcja zwłok wykazała wstępnie, że przyczyną zgonu były rozległe obrażenia głowy ofiary.
Na początku maja Bartosz G. został zatrzymany w hotelu w miejscowości Katerini, gdzie przebywał w ramach szkolnego wyjazdu związanego z wymianą uczniów. Pod koniec maja sąd w Grecji zdecydował o wykonaniu Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec 17-latka. Bartosz G. odwołał się od decyzji o ekstradycji. Tłumaczył to tym, że w Polsce otrzymuje groźby ze strony otoczenia. Grecki sąd odrzucił odwołanie i wydał decyzję o jego przekazaniu polskim służbom.
Bartosz G. jest już w Polsce
Sprawa ekstradycji jest już zakończona, bo Bartosz G. został przewieziony z Grecji do Polski.
Bartosz G. podejrzewany o zabicie Mai Kowalskiej z Mławy jest już w Polsce. Informację oficjalnie potwierdziła adwokat rodziny zamordowanej 16-latki Aleksandra Bagielka.
– podał portal naszamlawa.pl.
W śledztwie dotyczącym śmierci 16-letniej Mai, wydano postanowienie o przedstawieniu zarzutu zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem o rok starszemu znajomemu dziewczyny, właśnie Bartoszowi G. Za taki czyn 18-latkowi (w październiku stał się pełnoletni) grozi od 15 do 30 lat więzienia, bowiem zgodnie z przepisami, wobec nieletniego (a był nieletni w momencie popełnienia czynu) nie może być orzekane dożywocie.