W czasie słynnego Ciamajdanu Ryszard Petru, zamiast okupować Sejm, wybrał się na wycieczkę do Portugalii z posłanką Joanną Schmidt. Teraz, gdy siły "demokracji" znów zwierają szeregi w obronie sędziowskiej kasty, Nowoczesna zajmuje się... kłótniami na temat sylwestrowego wyjazdu swojego lidera.
Posłanka Nowoczesnej Joanna Schmidt powiedziała dzisiejszemu "Super Expressowi" o swoim poparciu dla lidera Nowoczesnej w wyborach na przewodniczącego partii. Nowoczesna szefa partii wybierze w sobotę. O to stanowisko będą się ubiegać: Ryszard Petru, Katarzyna Lubnauer i poseł Piotr Misiło.
Dlaczego Schmidt stawia na Ryszarda, a nie np. na Katarzynę Lubnauer?
"Katarzynę Lubnauer przerastają kryzysowe sytuacje. Np.na początku stycznia, kiedy byłam na prywatnym wyjeździe z Ryszardem Petru w Portugalii, to Katarzyna Lubnauer doskonale wiedziała, że jesteśmy tam prywatnie. A mimo to powiedziała w mediach, że to był wyjazd partyjny, służbowy. Skłamała. Wielokrotnie była naszym gościem w domu i wiedziała, że razem mieszkamy, że jesteśmy parą"
- wyjaśniła gazecie Schmidt.
Posłanka przekonywała też, że tylko Petru jest w stanie poprowadzić Nowoczesną dalej i ją rozwijać. "Katarzyna Lubnauer nie pokazała cech przywódczych w roli szefa klubu przez te pół roku" - oceniła.
W dzisiejszym wpisie na Twitterze Schmidt... przeprosiła Lubnauer za słowa wypowiedziane dla "Super Expressu":
Przepraszam @KLubnauer za słowa w SE. Doceniam Katarzyny pracowitość i medialność. Żałuję słów, które tam padły.
— Joanna Schmidt (@Schmidt_PL) 24 listopada 2017
Na przełomie roku, podczas sejmowego protestu polityków opozycji, Ryszard Petru wybrał się do Portugalii. W internecie pojawiło się jego zdjęcie na pokładzie samolotu, na którym widać go wraz z Joanną Schmidt. Lubnauer, odnosząc się wówczas do doniesień medialnych na ten temat, poinformowała, że Petru "udał się na wcześniej zaplanowany wyjazd w sprawach partyjnych".