Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Według totalnych nie mamy potencjału na 300-tysięczne wojsko? Błaszczak: „Można to włożyć między bajki”

Mamy już ponad 193 tys. żołnierzy zawodowych, obrony terytorialnej i dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej. Między bajki można włożyć opowieści niektórych polityków, że nie mamy potencjału demograficznego na 300-tysięczne wojsko - napisał szef MON Mariusz Błaszczak. Nawiązał nim do zapowiedzi okrojenia wojska do 150 tysięcy, wypowiedzianej przez Tomasza Siemoniaka (PO).

Liczebność polskiej armii 10.11.2023
Liczebność polskiej armii 10.11.2023
mblaszczak - twitter.com

Jak dodał minister we wpisie na Twitterze "wystarczy być zdeterminowanym i dobrze zarządzać sprawami obronności, żeby urealnić projekt najsilniejszej armii lądowej w Europie".

We wpisie poinformowano, że na 20 listopada liczebność Wojska Polskiego wynosi 193 tys. 646 żołnierzy pod bronią.

Wpis dotyczył niesławnej wypowiedzi Tomasza Siemoniaka (Platforma Obywatelska), który tuż po wyborach stwierdził, że Polska nie ma potencjału na 300-tysięczne wojsko i zapowiedział jego okrojenie do liczby 150 tysięcy żołnierzy.

Ja mówiłem wielokrotnie publicznie, że optymalnym wariantem jest 150-tysięczna armia zawodowa. Nie ma potencjału demograficznego na 300-tysięczną armię. Skąd wziąć ludzi do 300-tysięcznej armii?

– powiedział Siemoniak po wyborach.

Co ciekawe, niedługo przedtem z mównicy sejmowej mówił zupełnie coś innego. "Ta niepodległość, aby ją utrzymać, wymaga jej obrony. A obrona wymaga chłodnej głowy i planowania i współpracy wszystkich sił politycznych. Nie ma żadnych wątpliwości, że Koalicja Obywatelska jest za zwiększeniem liczebności Wojska Polskiego" - mówił 15 października.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP, Twitter.com

 

#Wojsko Polskie #Mariusz Błaszczak #Tomasz Siemoniak

Mateusz Tomaszewski