Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Kozłowska i Kramek o tajnych notatkach ABW. Od kogo je dostali? Co zeznali? Zobacz NAGRANIA

Blisko cztery godziny trwała piątkowa rozprawa sądowa pomiędzy Fundacją Otwarty Dialog a redaktorem naczelnym "Gazety Polskiej" Tomaszem Sakiewiczem. Podczas rozprawy padły absolutnie sensacyjne stwierdzenia o pozyskiwaniu tajemnicy państwowej zawartej w notatkach ABW od mołdawskich służb. Na dowód tego, prezentujemy nagrania audio i wideo. Tymczasem, mołdawskie służby zdementowały rewelacje, które pod przysięgą przed sądem opowiadała Ludmiła Kozłowska.

Ludmiła Kozłowska i Bartosz Kramek
Ludmiła Kozłowska i Bartosz Kramek
Transmisja z rozprawy

Podczas trwającego dzisiaj przesłuchania Ludmiły Kozłowskiej z Fundacji Otwarty Dialog, przyznała ona, że służby mołdawskie pokazały jej dane z polskiego tajnego raportu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Stało się to w momencie, gdy pytania zadawał pozwany, czyli redaktor naczelny "Gazety Polskiej" Tomasz Sakiewicz. Prezentujemy nagranie audio (na końcu tekstu), jak również zapis tej rozmowy.

TS: Czy zarzuty, które postawiło ABW, dotyczące prania brudnych pieniędzy są bezpodstawne, czy mają jakieś podstawy

(sąd uchyla to pytanie)

TS: Dlaczego pani nie może przyjechać do Polski?

SĄD: Pani już wcześniej o tym mówiła, że została wpisana na listę

SĄD: Od którego roku jest pani wpisana na listę

TS: Czy pani wie z jakiego powodu pani została wpisana na listę?

LK: Zostałam wpisana listę na podstawię tajnej opinii ABW, która de facto z tego co wiemy, nieoficjalnie, od źródeł, już zwolnionych od reżimu Plachatniuka służb mołdawskich, budowały się na zmowie mołdawskich fejków, m.in raportu Mołdawii, który później był obalony i uznany wstyd dla mołdawskiego parlamentarzysty. Do dzisiejszego dnia ABW nie opublikowało tego dokumentu, my domagaliśmy się, żeby ta informacja stała się publiczna.

SĄD: Tajny raport ABW, o którym pani mówi, czy pani miała możliwość zapoznania się z nim. Czy pani zapoznała się z tym raportem?

LK: Nie mieliśmy możliwości, natomiast sąd w Polsce wiele razy powiedział, że to jest bezzasadne, że informacje tam niewystarczające, że nie mające nic z rzeczywistością

SĄD: Tylko pytam o to, czy pani zapoznała się z tym raportem. Czy został przedstawiony do pani informacji?

LK: Nie

TS: Czy pani została uznana za osobę niebezpieczną dla państwa Polskiego?

LK: Na podstawie właśnie tego tajnego raportu, do którego nigdy nie miałam dostępu i który wcześniej był zbudowany, z tego co wiemy, od mołdawskich służb już aktualnie demokratycznych, na podstawie fake newsów z Kazachstanu i Mołdawii.

TS: Jeżeli ten raport jest tajny, to jak pani może twierdzić, że to jest tylko na podstawie mołdawskiego raportu?
LK: Dlatego, że mołdawskie służby to ujawniły nam, pokazywały nam te informacje
TS: To znaczy, ze tajny raport polskiego ABW pokazały pani mołdawskie służby?
LK: Tak, dokładnie, dlatego że...
SĄD: Pani zeznała
TS: Chce pani powiedzieć, że tajemnicę polską państwową (...)
SĄD: Tak pani zeznała. Uzyskała informację o tajnym raporcie ABW od służb mołdawskich. Dwukrotnie pani to potwierdziła. Takie zdania padły.
TS: Wydawało mi się, że przed sądem trzeba mówić prawdę.
SĄD: Nie wydaje się panu, przed sądem należy mówić prawdę.
TS: Informacja jest absolutnie sensacyjna, dlatego próbuję zrozumieć, czy to nie jest jakieś nieporozumienie

Słowa swojej żony potwierdził też sam Bartosz Kramek. "Chciałbym nawiązać do wypowiedzi żony odnośnie ujawnienia dokumentów będących podstawą wpisu w systemie. Czy pan mógłby uszczegółowić tę kwestię, skąd żona miała informację na temat podstaw, jakiego typu to były informacje?" - pytał pełnomocnik strony powodowej podczas rozprawy zdalnej.

Te informacje oficjalnie oczywiście są do tej pory utajnione, natomiast jest tak, że były dosyć szerokie przecieki medialne. Również w nasze ręce trafiły notatki służbowe wypuszczone przez funkcjonariuszy ABW pochodzących w 2017-18-19 roku. One były szeroko opisywane przez media takie jak Onet, jak również to, co mówiła moja żona, ta druga strona medalu, media czy dziennikarze śledczy w Mołdawii. Potem również służby polityczne po zmianie rządu w Mołdawii miały z moją żoną kontakty. Różne dokumenty widziałem, między innymi widziałem notatkę służbową bardzo obszerną, którą sporządził analityk ABW po spotkaniu w Kiszyniowie, które się odbyło. Delegacja ABW udała się specjalnie w celu porozmawiania ze stroną mołdawską o fundacji Otwarty Dialog. Odbyło się spotkanie z tamtejszymi służbami, specjalną prokuraturą ds. zwalczania przestępczości zorganizownej i projektów specjalnych. Z tej notatki wynika, że mołdawianie imputowali nam rozliczne związki z praniem pieniędzy w Mołdawii, przy czym nawet analityk ABW, który tę notatkę sporządził konkludował, że mimo tej argumentacji, tam nie ma żadnego konkretnego połączenia z fundacją Otwarty Dialog z procederem prania pieniędzy i jakimkolwiek rosyjskim finansowaniem. 

– odpowiedział Bartosz Kramek.

"Notatkę możemy załączyć jako wniosek dowodowy, bo nią dysponujemy" - dodał Kramek.

Służba Bezpieczeństwa i Wywiadu Republiki Mołdawii w piśmie do Niezalezna.pl zaprzeczyła, by przekazywała tajne materiały Polski lub innych partnerów w ręce Ludmiły Kozłowskiej.

POSŁUCHAJ NAGRANIA AUDIO Z ROZPRAWY:

 



Źródło: niezalezna.pl

 

#Ludmiła Kozłowska #Bartosz Kramek

mś,mk