Ministerstwo sprawiedliwości nie pracuje nad ukaraniem aktywistów pomagających nielegalnym migrantom przedostać się do Polski. Wynika to z wypowiedzi szefa resortu Adama Bodnara. Mimo niebezpiecznych akcji działaczy, polityk uważa, że przede wszystkim zajmują się oni pomocą humanitarną.
- Od dawna wiadomo, że ci aktywiści są w kontakcie z migrantami, kiedy ci jeszcze są po stronie białoruskiej. Od dawna wiadomo, że ich naprowadzają w miejsca, przez które mogą się nielegalnie dostać na teren Polski. Widzieliśmy wielokrotnie w telefonach zatrzymanych rozmowy z aktywistami, wysyłane pinezki, żeby wiedzieli, gdzie mają dokładnie się kierować. To z powodu tych aktywistów, którymi są głównie młode dziewczyny, zależało nam na strefie buforowej. Jeśli będą mogli do niej wchodzić, to nie niczego strefa dla nas nie zmienia - mówił po wprowadzeniu 13 czerwca strefy buforowej na terenach graniczących z Białorusią portalowi "Dzień Dobry Białystok" jeden z żołnierzy, strzegących bezpieczeństwa na granicy.
Aktywiści jednak wprost oznajmili wówczas, że nie zamierzają do decyzji się stosować. - Oświadczamy, że w ramach obywatelskiego nieposłuszeństwa i sprzeciwu sumienia nie zamierzamy przestrzegać żadnych ograniczeń w strefie buforowej - napisali na platformie x.com "Obywatele RP".
#ZielonaGranica@PawelCeKasprzak i @pfolejniczak z @ObywateleRP, w przygranicznej strefie zamkniętej.
— Obywatele RP #FBPE (@ObywateleRP) June 19, 2024
Zgodnie z treścią deklaracji opublikowanej kilka tygodni temu:
👇
Panie Premierze,
Członkowie i Członkinie Rady Ministrów, Panie Posłanki, Panowie Posłowie, Kandydaci w wyborach… pic.twitter.com/NqH2w7MiNW
Temat aktywistów pomagających nielegalnym migrantom w dostaniu się do Polski jest obecny w od prawie samego początku operacji hybrydowej białoruskiego reżimu. Czy działacze poniosą kiedyś konsekwencje prawne? Między innymi o to na antenie Radia Zet pytany był minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Polityk jednak problemu nie widzi.
"Ja myślę, że warto zauważyć, że te organizacje zajmują się przede wszystkim pomocą humanitarną i w tym pytaniu jest ukryta taka sugestia, jakoby dokonywały działalności nielegalnej. Według mojej wiedzy, z takimi sytuacjami nie mamy miejsca"
No tak, tylko musielibyśmy sprecyzować, o jakie działania chodzi i czy akurat chodzi o te osoby, które działają w ramach tych organizacji. Bardzo łatwo rzucić oskarżenie, a bardzo łatwo też jest nie docenić pomocy humanitarnej, która przez wiele lat przez te organizacje na granicy była świadczona"
Do prób nielegalnego przekraczania polsko-białoruskiej granicy od jesieni 2021 roku dochodzi niemal codziennie. Akcje miały miejsce również 2 września. We wtorek Straż Graniczna poinformowała o 70 takich próbach. Jak dodano w komunikacie, migranci znów zaatakowali polskich mundurowych. - W kierunku polskich patroli rzucano kamieniami i konarami. Uszkodzono pojazd służbowy - przekazała SG.
2⃣ września na granicy z 🇧🇾 odnotowano prawie 7⃣0⃣ prób nielegalnego przedostania się do 🇵🇱. W kierunku 🇵🇱 patroli rzucano kamieniami i konarami. Uszkodzono pojazd służbowy.#BezpiecznaGranica pic.twitter.com/v1QEKxQylN
— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) September 3, 2024