Jak zauważa w rozmowie z portalem Niezalezna.pl gen. Dariusz Wroński założenie jest takie, aby podążać za modelami i wzorcami państw zachodnich. Na każdą dywizję przypadać powinno 16 śmigłowców uderzeniowych. - Jeśli Polska ma zamiar dysponować 6 dywizjami w takim wypadku potrzeba jest 96 helikopterów uderzeniowych. Jeżeli ktoś twierdzi, że to będzie za dużo, to znaczy, że bladego pojęcia nie ma o sile, zdolności i możliwościach oddziaływania takiej dywizji na ugrupowanie przeciwnika – mówi były dowódca wojsk aeromobilnych odnosząc się do słów Joanny Kluzik -Rostkowskiej poddającej w wątpliwość plany zakupu 96 śmigłowców szturmowych Apache.
Część polityków obecnie rządzącego obozu władzy poddaje w wątpliwość zarówno zakup tych śmigłowców szturmowych, jak i ich liczbę. Wiceszefowa sejmowej Komisji Obrony Narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska mówiła, że - z doświadczenia wojny na Ukrainie - śmigłowce sprawdzają się wyłącznie w roli transportowej (dowieźć żołnierzy, zabrać rannych, dowieźć amunicję).
Nieprawdopodobne... Ta pani @joannakluzik jest wiceszefem Komisji Obrony Narodowej!
— 🇵🇱 Paweł Jabłoński (@paweljablonski_) April 5, 2024
Kompetencje @Platforma_org 🤦🏻♂️ https://t.co/TtfQxKZa6X
Jak wyjaśnia gen. Dariusz Wroński, były dowódca wojsk aeromobilnych, śmigłowce Apache zapewniają na polu walki osłonę kolumnom pancernym czołgów M1 Abrams i K2 a także bojowym wozom piechoty i innym elementom, które przemieszczają się po ziemi.
Pozbawienie Polski jakiekolwiek ogniwa w budowanym systemie (złożonym m.in. z czołgów M1 Abrams) spowoduje, że będziemy mieli nieszczelności i bardzo słabe wyniki jeśli chodzi o obronę, nie mówiąc już o ofensywnych zdolnościach
#Abrams i #Apache. Zabójczy duet! 🔥
— 18 Dywizja Zmechanizowana (@Zelazna_Dywizja) September 19, 2022
- - -
Taki jest #Niedźwiedź22! pic.twitter.com/QKFmzWNQzm
W prowadzonej od ponad dwóch lat wojnie pomiędzy Ukrainą a Rosją tysiące sztuk sprzętu wojskowego zostało do tej pory zniszczonych, w tym dziesiątki śmigłowców szturmowych oraz wielozadaniowych. Utrata chociażby helikopterów w takiej liczbie nie świadczy jednak o tym, że dany sprzęt nie nadaje się do współczesnych konfliktów zbrojnych. Ukraina cały czas prosi o kolejne zestawy obrony powietrznej, czołgi, systemy artyleryjskie, bojowe wozy piechoty czy śmigłowce.
W rozmowie z dziennikarzem WP wiceszefowa Sejmowej Komisji Obrony Narodowej poddała w wątpliwość plany zakupu aż 96 śmigłowców szturmowych Apache.
- Nie mówię, że nie potrzebujemy go w ogóle. 96 sztuk to jest jednak bardzo dużo. Chciałabym wiedzieć, jaka była podstawa tej a nie innej decyzji. Myśmy się tego na Komisji Obrony Narodowej w tamtej kadencji nie dowiedzieli. Jestem w stanie przyjąć wszystko, tylko chciałabym wiedzieć dlaczego tyle
W Sztabie Generalnym Wojska Polskiego miały miejsce w lutym br. warsztaty „Odstraszanie a komunikacja strategiczna”, gdzie zaprezentowano propozycje zmian w Siłach Zbrojnych RP. Wśród ambitnych planów znalazło się zwiększenie liczebności Wojska Polskiego do 450 tys. wojskowych w tym 150 tys. żołnierzy aktywnej rezerwy. Przypomnijmy, że jeszcze poprzedni rząd zapowiadał stworzenie 300 tys. Sił Zbrojnych RP, które składałyby się z 250 tys. żołnierzy zawodowych i 50 tys. wojskowych służących w Wojskach Obrony Terytorialnej.
- Jeśli Polska ma zamiar dysponować 6 dywizjami, w takim wypadku potrzeba jest 96 helikopterów uderzeniowych. Jeżeli ktoś twierdzi, że to będzie za dużo, to znaczy, że bladego pojęcia nie ma o sile, zdolności i możliwościach oddziaływania takiej dywizji na ugrupowanie przeciwnika
Należy podkreślić, że śmigłowce uderzeniowe z powodzeniem wykorzystywane są w walkach zarówno przez Rosję, jak i Ukrainę. Podczas ubiegłorocznej nieudanej ofensywy Ukraińców na południu Rosjanie umiejętnie w obronie linii Surowikina wykorzystywali śmigłowce szturmowe Ka-52 do uderzeń na czołgi i inne pojazdy bojowe.
Za Apachem przemawia znacząca siła ognia. Helikopter bojowy wyposażony jest w działko automatyczne M230 kal. 30 mm, które jest zdolne do zniszczenia celów oddalonych nawet o 3 tysiące metrów. Dodatkowo helikopter ma cztery węzły uzbrojenia, pod które może podczepić pociski kierowane powietrze-powietrze FIM-92 Stinger, pociski rakietowe klasy powietrze-ziemia AGM-114 Hellfire oraz niekierowane lotnicze pociski rakietowe Hydra 70. Rakiety te świetnie sprawdzają się w eliminowaniu pojazdów przeciwpancernych za sprawą tandemowej głowicy kumulacyjnej. Do śmigłowców Apache można zintegrować system SPIKE NLOS o donośności nawet 50 km.
⚡️Video of the test launch of the 🇮🇱Israeli Spike NLOS missile from the 🇺🇸American AH-64E Apache at the test site on the skeleton of the Soviet T-72 tank.
— 🇺🇦Ukrainian Front (@front_ukrainian) December 18, 2023
In total, during the tests, 8 Spike NLOS missiles were fired day and night at both static targets and moving targets.… pic.twitter.com/lifCUNPrOC
Polityk KO mówiła, że śmigłowiec Apache nie jest sam w stanie operować na polu walki i musi najpierw wysłać dron, które mają sprawdzić, czy może działać w danym terenie. Należy podkreślić, że elementem współczesnego pola walki jest współpraca różnych systemów prowadzących działania wojenne.
Te drony to oczy i uszy śmigłowców dronów, które pobierają i dostarczają załogom w powietrzu dane w czasie rzeczywistym. Następnie dochodzić będzie do pozytywnej identyfikacji celów a później wykorzystania odpowiedniego uzbrojenia do eliminacji określonego celu