Żołnierze podczas zajęć mogli sprawdzić swoje działanie w niełatwym środowisku lesisto-jeziornym. Zadaniem, które postawił przed pododdziałem dowódca batalionu było opanowanie mostu oraz przyczółków jeziora Malcz. Aby zrealizować to taktyczne zadanie, ułani częścią swoich sił musieli pokonać przeszkodę wodną w bród oraz przy użyciu etatowych i podręcznych środków przeprawowych – czytamy na portalu.
Tym razem żołnierze brygady szkolili się bez użycia kołowych transporterów opancerzonych, jednak jak udowodnili, piechota zmotoryzowana potrafi sprawnie działać nie tylko na Rosomakach – podaje 17. WBZ.