Według danych Soboru biskupów polskiej Cerkwi, ponad 90 proc. prawosławnych parafii w kraju stosuje w życiu religijnym właśnie kalendarz juliański.
Rodziny świętujące w tym terminie Boże Narodzenie w piątek po zmroku zasiadły do wigilii. Postny posiłek zaczynał się od dzielenia prosforą - przaśnym chlebem, używanym w Kościele wschodnim do konsekracji i komunii. W nocy wielu prawosławnych udało się do cerkwi na kilkugodzinne uroczystości. W zależności od lokalnej tradycji, najczęściej rozpoczynały się one o północy lub dwie godziny później.
W Białymstoku - stolicy regionu, gdzie są największe w kraju skupiska prawosławnych - uroczystościom w katedrze św. Mikołaja przewodniczył ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej abp Jakub. W orędziu do wiernych i duchowieństwa podkreślił, że święta nie są czasem próżności czy dogadzania ciału, ale skupienia, modlitwy i refleksji nad sensem życia.
- napisał abp Jakub.Dla wielu przecież święta to tylko czas komercji, prezentów i przyjęć. Choć staramy się nie dopuszczać takich myśli o naszym świętowaniu, to mimowolnie zewnętrzny świat oddziałuje na nas i niezauważalnie poddajemy się jego presji
Poprosił, by w czasie świąt nie zapominać o swoich bliskich i potrzebujących.
- dodał hierarcha.Jeśli nie mamy możliwości pomóc tym, którzy doświadczają bądź doświadczyli wojny, przynajmniej pomódlmy się za nich
Życzenia szczęścia, radości i pokoju skierował do wiernych Kościołów wschodnich prezydent Andrzej Duda. "Oby radość z Bożego Narodzenia towarzyszyła wszelkim Państwa poczynaniom w nowym roku, przynosząc optymizm i siły w realizacji wszystkich zamierzeń" - napisał prezydent, w życzeniach opublikowanych w miniony piątek na oficjalnej stronie internetowej.
W Kościele wschodnim święta trwają trzy dni. Pierwszy poświęcony jest Bożemu Narodzeniu. Drugi pamięci przenajświętszej Bogurodzicy. Trzeci to dzień świętego Stefana, pierwszego męczennika, który przelał krew za chrześcijaństwo.