Pan Mariusz kilka dni temu poszedł na zakupy do Auchan. To co zobaczył na jednej z półek opisał w mailu, który przesłał do naszej redakcji.
"Z narzeczoną robiliśmy codzienne zakupy w Auchan na ulicy Górczewskiej w Warszawie. Przeglądając w alejce plakaty do powieszenia na ścianie zauważyłem coś co mnie zszokowało - na plakacie przeznaczonym do zakupu widnieją wizerunki komunistycznych morderców wielu Polaków" - relacjonował.
Na dowód przesłał zdjęcie.

"Zapytałem ekspedientki czy nie ma plakatów z Hitlerem skoro z innymi mordercami Polaków są oraz czy wie, że propagowanie komunizmu w Polce jest zabronione. Po krótkiej dyskusji otrzymałem potwierdzenie, że menadżer sklepu musi wiedzieć o tym, iż plakat o takiej treści się znajduje" - dodaje nasz Czytelnik.
Reklama
Dzisiaj nie byliśmy w stanie skontaktować się z przedstawicielem Auchan, ale jutro na pewno to zrobimy.
Warto przypomnieć, że to nie pierwsza znana firma, która wykorzystała wizerunek komunistycznego oprawcy. Swego czasu sieć komórkowa "Heyah" użyła w reklamie postać Lenina. Po protestach wstrzymano jednak kampanię.
Czytaj więcej: Heyah wycofuje reklamę z Leninem