KSIĄŻKA | ZGODA - rząd i służby Tuska w objęciach Putina Zamów zanim Tusk zakaże tej książki!

Czy prezydent Wrocławia straci władzę

Dolnośląskie media podają, że prawdopodobnie dwójka radnych PO opuści rządzącą w Radzie Wrocławia koalicję Rafała Dutkiewicza z Nowoczesną.

Maciej Kulczyński; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Maciej Kulczyński; creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/deed.en
Dolnośląskie media podają, że prawdopodobnie dwójka radnych PO opuści rządzącą w Radzie Wrocławia koalicję Rafała Dutkiewicza z Nowoczesną. Chociaż PO i prezydent Wrocławia dawno już zakończyli płomienny związek polityczny, ten formalny rozwód może zatrząść miastem. Dutkiewicz straciłby bowiem większość, a PiS stałby się największym klubem w radzie miasta.

Informację o tym, że koalicja rządząca w Radzie Wrocławia może się rozpaść, podała „Gazeta Wrocławska”. Z relacji dziennika wynika, że koalicję Rafała Dutkiewicza i Nowoczesnej mogą opuścić dwie radne PO, Renata Granowska i Agnieszka Rybczak. Miałoby to się stać już w listopadzie.

Największym klubem we wrocławskiej radzie będzie wówczas PiS. Zamiar odejścia działaczy PO z klubu Dutkiewicza potwierdził „Gazecie Wrocławskiej” Jarosław Duda, komisarz PO na Dolnym Śląsku.

„Nasze drogi się rozchodzą. Zaczynamy mówić innym językiem, jeżeli chodzi o najważniejsze problemy wrocławian (...). Rafał Dutkiewicz traktował partnerów instrumentalnie, ale czas z tym skończyć. Platforma Obywatelska chce w radzie reprezentować wrocławian” – wyjaśnił. Dodał, że właśnie dlatego zbliża się moment, kiedy radni PO, którzy należą do tworzonego niegdyś przez radnych Rafała Dutkiewicza i członków PO klubu, mogą zdecydować o opuszczeniu go. W wyjście radnych PO niespecjalnie wierzy PiS. – To kolejne już spekulacje o rzekomym wyjściu radnych PO z koalicji. Mieli oni już wiele okazji do pokazania troski o wrocławian, ale tego nie zrobili. W moim przekonaniu nie stać ich na polityczną niezależność, łączy ich zbyt wiele wspólnych interesów i miejsca pracy – mówi przewodniczący radnych PiS u w Radzie Wrocławia Marcin Krzyżanowski.

– Jeżeli faktycznie stałoby się tak, że Rafał Dutkiewicz straciłby większość, a co za tym idzie możliwość samodzielnego podejmowania decyzji w sprawach miasta, to z całą pewnością byłoby to korzystne dla Wrocławia – mówi z kolei niezależny radny Sebastian Lorenc, były członek PO. Dodaje zarazem, że należy pamiętać, iż utrata większości nie oznacza zmiany prezydenta, bo ten wybierany jest w wyborach bezpośrednich.

Cały tekst w "Gazecie Polskiej Codziennie"

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

 

#Wrocław #Rafał Dutkiewicz

Magdalena Złotnicka